Kurs EUR/USD zniżkował o prawie 200 pipsów i dziś nad ranem notowany jest na poziomie 1,3390. Polska waluta umocniła się wobec euro oraz osłabiła wobec dolara. Kurs EUR/PLN zniżkuje w kierunku 4,1650, natomiast USD/PLN notowany jest na 3,11.
Jednym z podstawowych i najbardziej skutecznych narzędzi polityki ECB staje się interwencja słowna. Wczoraj Mario Draghi swoją wypowiedzią stłumił ostatnie zacieśnienie warunków monetarnych – obniżyła się eurowa krzywa swapowa, a euro straciło na wartości. Prezes ECB powiedział m.in., że wzrost krótkoterminowych, rynkowych stóp procentowych to oznaka wzrostu zaufania na rynku. Dodał jednak, że Bank w razie potrzeby gotów jest ponownie dostarczyć płynności. Natomiast w kontekście kursu walutowego Draghi stwierdził, że mocne euro niesie ryzyko dezinflacji. Sytuacja ta przypomina nieco ogłoszenie gotowości do rozpoczęcia nielimitowanego skupu obligacji peryferyjnych krajów strefy euro (OMT) we wrześniu ubiegłego roku. W ten sposób ECB znacznie obniżył rentowności obligacji Hiszpanii i Włoch nie kupując ani jednego papieru skarbowego tych krajów. Dziś uwagę powinny przyciągnąć publikowane o 14:30 dane z Kanady. Jeżeli wypadną lepiej od prognoz dolar kanadyjski powinien odreagować wczorajsze osłabienie.
Kanada: Dolar kanadyjski może odreagować
W środę odczyt indeksu koniunktury Ivey PMI za styczeń przewyższył konsensus rynkowy i uplasował się na najwyższym poziomie od kilku miesięcy (58,9 pkt.). To z kolei przełożyło się na umocnienie dolara kanadyjskiego wobec amerykańskiego o ponad 30 pipsów. Wczoraj z kolei zaskakująco słabe dane z rynku nieruchomości „pchnęły" kurs USD/CAD 40 pipsów w górę. Dziś poznamy dane z rynku pracy. Poprawa koniunktury widoczna w indeksie Ivey PMI pociągnąć może za sobą wzrost zatrudnienia. Gdyby tak się stało oczekiwać możemy odreagowania wczorajszego osłabienia kanadyjskiej waluty.
Sporządził:
Szymon Zajkowski