Akcje
Ostatnia sesja tygodnia na GPW w końcu przyniosła znaczące odbicie, choć obroty sięgające 800 mln zł nie robią wrażenia. Dlatego mimo że kolor zielony w ostatnich dniach pojawia się coraz częściej, wciąż istnieje realne zagrożenie, że korekta na naszym rynku nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Warto pamiętać, że WIG20 należał do najmocniej przecenionych indeksów. Stąd w piątek uwaga graczy skupiła się głównie na dużych spółkach, z których zdecydowana większość zyskała. W łaskę graczy nie wkupiły się jedynie papiery Pekao, PGNiG i TVN. Wszystkie znalazły się pod kreską. Mediowej spółce mogła zaszkodzić informacja, że wkrótce wypadnie z WIG20. W jej miejsce wskoczy Eurocash, którego kurs z tego powodu poszybował w górę. Lepszym od oczekiwań wynikiem w IV kwartale pochwalił się BRE Bank. Władze banku zamierzają wypłacić pierwszą od 2002 roku dywidendę.
Waluty
Poprawa nastrojów na rynkach finansowych sprawiła, że złoty po kilu dniach przestoju powrócił do odrabiania strat z ostatnich tygodni. Na koniec dnia za euro płacono 4,15 zł, a dolar wyceniany był po 3,10 zł. Z prognoz analityków wynika, że w najbliższych dniach nie ma co jednak liczyć na znaczące umocnienie polskiej waluty. Sytuacja wyraźnie może się poprawić w drugiej połowie roku, gdy notowania będzie wspierać wychodząca ze spowolnienia gospodarka.
Surowce
Cena ropy naftowej rosła kolejny dzień z rzędu. Za baryłkę surowca gatunku Brent płacono w Londynie prawie 119 dol. To poziom nienotowany od maja ubiegłego roku. Tym razem uskrzydliły inwestorów lepsze od oczekiwań dane z chińskiej gospodarki, poprawiając perspektywy globalnego popytu na paliwa.