Akcje
Czwartkowa sesja nie wniosła nic nowego w obraz warszawskiego rynku. Indeks WIG20 cały dzień poruszał się w 20 – punktowym przedziale wahań między 2440 i 2460 pkt, kończąc notowania symbolicznym wzrostem o 0,1 proc. do poziomu 2452 pkt. Najlepiej spośród blue chipów radził sobie PGNiG. Papiery przesdstawiciela branży energetycznej podrożały o 2,1 proc. do 5,72?zł. Na drugim biegunie znalazł się miedziowy potentat KGHM, którego walory potaniały o 1,8?proc. do 180,7 zł.
Przyczyną wczorajszego marazmu na warszawskim parkiecie był brak pozytywnych impulsów. O ile dane o inflacji w strefie euro były zgodne z prognozami, to amerykański PKB za IV kwartał 2012 r. okazał się niższy od prognoz. Po wtorkowym wstrząsie wywołanym wyborami do włoskiego parlamentu i ogólnym zmęczeniu trwającą już dwa miesiące korektą, rynek aż prosi się o odbicie. Na razie inwestorzy nie mogą jednak znaleźć pretekstu do zakupów. Może dziś, w całym gąszczu odczytów makroekonomicznych pojawi się jakaś iskra optymizmu. Kalendarium naszpikowane jest m. in. odczytami PMI?dla USA, Chin i czołowych gospodarek Starego Kontynentu, publikacją polskiego PKB?za IV?kwartał 2012 r., czy bezrobociem w strefie euro.
Waluty
Polityczne zawirowania we Włoszech odbijają się czkawką europejskiej walucie. Euro słabnie wobec dolara od początku lutego, a w tym tygodniu ta słabość była bardzo wyraźna. W środę spadek zatrzymał się na wsparciu 1,3017 dolara, a wczoraj mimo starań, nie udało się oddalić kursu na północ. Po południu euro kosztowało 1,3070 dolara.
Surowce
Tydzień na rynku ropy naftowej WTI upływa pod znakiem konsolidacji nad wsparciem 92 dolarów. Po odbiciu od oporu 98 dolarów i silnej korekcie sprzed tygodnia, rynek próbuje złapać oddech. Wczoraj popołudniu baryłka taniała o symboliczne 0,2 proc. do 92,56 dolara.