Akcje
Pierwsza część bieżącego tygodnia wygląda blado, jeśli chodzi o świeże dane makroekonomiczne. Wtorek nie przyniesie większej poprawy w tym względzie. Jedyne ważniejsze informacje napłyną dopiero po południu zza oceanu. Dotyczyły będą rynku nieruchomości (styczniowy indeks S&P/Case-Shiller oraz sprzedaż domów w lutym) oraz zaufania konsumentów. Według prognoz analityków, marcowy Indeks Conference Board spadł do 68,3 pkt z 69,6 pkt miesiąc wcześniej.
W poniedziałek uwaga inwestorów skupiała się na doniesieniach z Cypru. Poranna eksplozja optymizmu okazała się jednak nietrwała i po południu większość indeksów europejskich znalazła się pod kreską. GPW była, oprócz giełd w Madrycie i Moskwie, jednym z najsłabszych parkietów. Na finiszu WIG20 zniżkował o 1,29?proc. do 2339,48 pkt. WIG?stracił 1,07?proc. i zatrzymał się na poziomie 44 585,57 pkt. Przez cały dzień właściciela zmieniły akcje za 0,8 mld zł.
Waluty
Początek nowego tygodnia upłynął pod znakiem odrabiania zeszłotygodniowych strat. Euro zyskiwało lekko wobec dolara, co miało też pozytywny wpływ na zachowanie się złotego. Po południu nastroje zmieniły się jednak o 180 stopni. Dolar w Warszawie zaczął gwałtownie drożeć za sprawą umocnienia wobec euro. Wieczorem amerykańska waluta kosztowała u nas już po 3,2310 zł, czyli 0,6 proc. więcej niż w piątek. Frank szwajcarski wyceniany był na 3,41 zł (bez zmian),?a euro na 4,1610 zł (spadek o 0,1 proc.).
Surowce
Poniedziałkowa sesja przyniosła lekkie odbicie ceny ropy naftowej, która mocno taniała w piątek. Przed zamknięciem za baryłkę w gatunku Brent płacono 107,8 USD, czyli 0,2 proc. więcej niż na wcześniejszej sesji. Po dwóch dniach zwyżek korekta objęła za to notowania miedzi, której cena spadła do 7643 USD za tonę (0,7 proc.). Do mniej niż 1602 USD?za uncję, czyli 0 0,4 proc., potaniało złoto.