Akcje
ING BSK jako piąty bank dołączył wczoraj do grupy spółek, które opublikowały wyniki lepsze od rynkowego konsensusu. Choć analitycy oczekiwali, że Śląski osiągnie w II kwartale zysk netto na poziomie 175,2 mln zł, ten podał wynik lepszy aż o 41,7 mln zł. Rynek przyjął te informacje z dużym optymizmem. Akcje banku drożały po południu nawet o 6,1 proc. Podobnie radził sobie Alior Bank, który przedstawi dziś swoje wyniki kwartalne. Oczekiwania są spore. Wczoraj jego kurs zwyżkował o 5,5 proc. Jako że obie te spółki stanowią prawie 13-proc. udział w indeksie mWIG40, nie dziwią wcale wczorajsze zwyżki średniaków. To właśnie mWIG40 był w środę liderem wzrostu w Warszawie.
Indeks blue chips po porannych spadkach również zaczął się umacniać. I duża w tym zasługa PKO BP i Pekao. Jednocześnie indeks w dół ciągnęły inne banki: BZ WBK oraz BRE, których wycena spadała o ponad 1 proc. Korekta nie dziwi, biorąc pod uwagę, że akcje obu banków ostatnio mocno drożały.
Za granicą warto odnotować m.in. znaczną poprawę produkcji przemysłowej m./m. w Niemczech. Choć prognozy mówiły o wzroście 0,7 proc. w czerwcu, produkcja zwiększyła się aż o 2,4 proc. Mimo to, DAX nie obronił się przed spadkami i po południu tracił 0,5 proc.
Waluty
To nie był dobry dzień dla złotego. Polska waluta najwięcej traciła względem brytyjskiego funta (1 proc.) i euro (0,4 proc.), a kurs USD/PLN kilkakrotnie naruszył poziom 3,17.
Surowce
O 0,4 proc. taniała ropa typu Brent. Po południu in-westorzy za jedną baryłkę płacili 107,8 dol. Traciły także miedź i srebro. Minimalnie nad kreską było tylko złoto.