Dziś oczy inwestorów będą zwrócone także za ocean, gdzie po południu polskiego czasu zostaną opublikowane dane o lipcowej sprzedaży detalicznej w USA. Kolejne lepsze od oczekiwanych wieści z amerykańskiej gospodarki mogą poprawić nastroje na rynkach akcji i przesądzić o losach sesji w Warszawie.

Pierwsza sesja skróconego giełdowego tygodnia pokazała, że inwestorzy coraz bardziej łaskawym okiem spoglądają na polski rynek. Choć nastroje panujące na rozwiniętych parkietach nie sprzyjały śmiałym zakupom, rodzime indeksy zyskiwały kolejną sesję z rzędu. Brak pozytywnych sygnałów z innych giełd nie przeszkodził graczom w kontynuowaniu zakupów. Warszawski parkiet najwyraźniej nadrabia zaległości wobec rozwiniętych rynków, gdzie większość tegorocznych miesięcy upłynęła pod znakiem solidnych zwyżek głównych indeksów. Poprawiające się perspektywy polskiej gospodarki najwyraźniej skusiły część zagranicznych inwestorów do powrotu. O ich aktywności mogą świadczyć przyzwoite obroty na ostatnich sesjach i solidne zwyżki cen akcji spółek będących tradycyjnie w kręgu zainteresowań obcego kapitału. Tym można tłumaczyć poniedziałkowy skok notowań takich potentatów, jak Pekao, PZU czy KGHM. Największym zainteresowaniem kupujących cieszyły się papiery JSW. Po piątkowej sesji spółka ogłosiła wyniki, notując potężny spadek zysków. Jednak większe wrażenie na inwestorach zrobiły zapowiedzi zarządu dotyczące cięć kosztów, które miałyby pomóc uniknąć strat w kolejnym roku. Z kolei wśród najmocniej przecenionych firm z WIG20 znalazły się PGNiG, Eurocash oraz TP. Na szerokim rynku o 21 proc. poszybował Bytom.

Na rynku złotego panował względny spokój. Na koniec sesji za euro płacono 4,19 zł, a dolar wyceniony był po 3,15 zł.

[email protected]