Wygląda na to, że przyszły tydzień będzie równie ciekawy dla notowań złotego, co dla ogólnych nastrojów na rynkach. Obok dalszej niepewności w związku z konfliktem w Syrii zmienność podnosić mogą tradycyjne impulsy z początku miesiąca, a więc dane PMI dla Polski i strefy euro, posiedzenia banków centralnych, w tym NBP i EBC oraz kolejne wskaźniki makro z USA. Szczególnie istotny w kontekście wrześniowej decyzji Fedu będzie piątkowy odczyt z rynku pracy. Po wybiciu w poprzednim tygodniu otworzyła się przestrzeń do większych zwyżek kursu EUR/PLN, więc jeśli po stronie danych makroekonomicznych lub czynników politycznych napłyną impulsy do osłabienia złotego, możemy zobaczyć próbę pokonania kolejnego istotnego oporu na 4,30. Tym bardziej że im bliżej do posiedzenia Fedu (17–18 września), tym wyższa może być nerwowość na rynkach, nawet jeśli ewentualne ograniczenie programu QE3 zostało już w dużej mierze zdyskontowane. Wsparciem dla złotego pozostają coraz lepsze dane z gospodarki, jednak mogą one raczej tylko spowolnić jego osłabienie w razie realizacji negatywnego dla nastrojów scenariusza w Syrii czy wzrostu szans na ograniczenie QE3 już we wrześniu.