Akcje
Wtorkowa sesja nie dostarczyła inwestorom zbyt wielu powodów do zadowolenia. Niemal przez cały dzień na warszawskiej giełdzie dominował kolor czerwony. Największa przecena dotknęła spółki wchodzące w skład WIG20. Indeks ten po niewielkim spadku na początku sesji (0,3 proc.) z każdą godziną handlu osuwał się niżej. W ostatecznym rozrachunku spadł aż o 1,1 proc. i zamknął notowania na poziomie 2367 pkt. Na tym tle nieźle wypadły średnie i małe firmy. mWIG40 urósł o 0,3 proc., sWIG80 zaś stracił 0,2 proc. Obroty na rynku wyniosły niecałe 900 mln zł. Dziś jednak zapewne mało kto będzie pamiętał o wydarzeniach wczorajszego dnia.
Wszystko za sprawą otwartych funduszy emerytalnych. Premier Donald Tusk zapowiedział bowiem, że w samo południe przedstawi ostateczne rozstrzygnięcia dotyczące reformy OFE. Inwestorzy żyją tym tematem od wielu miesięcy. Jak podkreślają specjaliści, od decyzji rządu zależy przyszłość polskiego rynku kapitałowego.
Decyzja ws. OFE zapewne zepchnie na dalszy plan inne wydarzenia. Nie powinna zaskoczyć Rada Polityki Pieniężnej, która zdaniem analityków pozostawi stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Z perspektywy inwestorów na innych rynkach ważne będą dane PMI dotyczące sektora usług z czołowych gospodarek świata, a także odczyty dotyczące sprzedaży detalicznej.
Waluty
Rozstrzygnięcia w sprawie OFE z pewnością odbiją się szerokim echem również na rynku walutowym. W oczekiwaniu na te informacje, wczoraj złoty osłabił się względem głównych walut. Po południu za dolara płacono 3,24 zł, czyli o 0,7 proc. więcej niż w poniedziałek. Euro podrożało o 0,4 proc., do 4,27 zł.
Surowce
Na rynku surowców drożała ropa naftowa. Za baryłkę „czarnego złota" typu Brent płacono wczoraj 114,8 dolarów, co oznacza wzrost o 0,5 proc. Skąd ta zmiana? Jest to efekt wypowiedzi prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy, który stwierdził, że jest przekonany, iż Kongres opowie się za interwencją w Syrii.