Korzystne efekty zaakceptowanego porozumienia pomiędzy rządem Grecji a międzynarodowymi wierzycielami sprawiły, że stopniowo przybyło chętnych na europejskie rządowe papiery dłużne. Dodatkowym efektem windującym ich ceny wydaje się być obawa przed dalszym znaczącym spadkiem wartości bardziej ryzykownych klas aktywów, w głównej mierze strach przed przecenami, które ostatnio wystąpiły na chińskim rynku akcji.
Efektem większej aktywności kupujących była spadająca rentowność obligacji. Ceny dziesięcioletnich bundów obniżyły się w środę do 0,73 proc., natomiast brytyjskich dziesięciolatek do dwutygodniowego minimum, które wyniosło 2,02 proc. W USA spadki widoczne były przede wszystkim na długoterminowym końcu krzywej dochodowości. Rentowność dziesięcioletnich papierów dłużnych rządu amerykańskiego spadła w środę do najniższego od dwóch tygodni poziomu sięgającego 2,3 proc. Wzmożony popyt wynikał głównie ze słabości, jaką w ostatnich dniach charakteryzują się rynki akcji oraz głównych surowców.
Dodatkowo warto zauważyć odwrotną tendencję, jaka rysuje się w kwotowaniach dwuletnich obligacji rządu USA. Rentowność tych papierów wzrosła ostatnio do poziomu 0,71 proc., co oznacza, że znajduje się ona coraz bliżej szczytu z czerwca. Jest to reakcja na zaskakująco dobre dane z rynku nieruchomości, które mogą docelowo wpłynąć na decyzję FOMC o podwyżce stóp procentowych już we wrześniu. Efektem tego działania byłoby utrwalenie obserwowanej różnicy pomiędzy rentownościami amerykańskich i europejskich papierów dłużnych.