Miała też wpływ na ceny obligacji. Po tej wiadomości papiery takich krajów jak USA czy Niemcy taniały, sugerując chwilowy odwrót inwestorów od bezpiecznych obligacji oraz rozbudzając ich apetyt na ryzykowniejsze aktywa. Rentowność 10-letnich obligacji rosła od środy na obydwu rynkach. Dochodowość 10-letnich papierów dłużnych USA i Niemiec wzrosła odpowiednio z poziomów 1,544 proc. i -0,152 proc. w środę do 1,594 proc. oraz -0,109 proc. w czwartek. Wiadomości o możliwym ograniczeniu skali wydobycia ropy to niewątpliwie dodatkowy czynnik, który musi zostać uwzględniony w oczekiwaniach inwestorów opierających decyzje na sygnałach płynących z banków centralnych. W średnim terminie może to odwrócić trend panujący na rynku długu. Obecnie jednak ciężko ocenić, czy zapowiedzi zostaną formalnie potwierdzone przez OPEC. Taka informacja może się pojawić dopiero na listopadowym szczycie.
Z tego powodu nie wiadomo jeszcze, czy przełoży się to na wzrost inflacji mogącej być argumentem m.in. dla Fedu do zacieśnienia polityki monetarnej w tym roku. Dodatkową podpowiedzią mogą być odczyty danych w przyszłym tygodniu, głównie indeksu ISM oraz danych z rynku pracy w USA. Obecnie prawdopodobieństwo grudniowej podwyżki stóp funduszy federalnych wzrosło z poziomu 47,7 proc. w środę do 53,1 proc. w czwartek.