Przyjmując powyższe filtry dla indeksów GPW, zwróciłbym uwagę, że otoczenie w układzie średnioterminowym zdało się poprawiać – ponieważ w październiku i na początku listopada indeks rynków wschodzących zyskał blisko 9 proc., po czym nastąpiło schłodzenie nastrojów. W tym kontekście, moim zdaniem, należy wspomnieć, że inwestorzy zagraniczni generują blisko trzy piąte obrotu akcjami na naszej giełdzie, więc ich punkt widzenia ma znaczenie. Uwiarygodnieniem powyższej tezy jest zachowanie WIG20 w USD w ujęciu tygodniowym (jest to spojrzenie z perspektywy analizy technicznej).
Wracając jednak do otoczenia, warto dodać, że w mijającym tygodniu amerykański S&P 500 po raz kolejny ustanowił nowe historyczne maksimum, potwierdzając prymat nad rynkami wschodzącymi. Mam wrażenie, że stwierdzenie „stąpanie po ścianie strachu", wiernie oddaje nastawienie inwestorów do amerykańskich akcji. Niemniej jednak w ostatnich tygodniach i zapewne w najbliższych też przez wszystkie przypadki będzie odmieniana spółka Saudi Aramco. Z jednej strony będzie w krótkim terminie czynnikiem podaży pozostałych akcji z rynków wschodzących, ale w średnim i długim terminie jest okazją w ujęciu globalnym do przypomnienia inwestorom właśnie o rynkach wschodzących. Dodam, że jeżeli Saudi Aramco zadebiutuje do 12 grudnia, to z powodu swojej wielkości wymusi korektę nadzwyczajną w koszykach indeksów MSCI od 17 grudnia, w wyniku czego szanse na rajd św. Mikołaja do połowy grudnia br. są ograniczone.
Niestety, dla długich pozycji, do wymagającego otoczenia globalnego dla rynków wschodzących, należy dołożyć fundamentalną słabość krajowych spółek. Generalnie wyniki za III kw. były słabe, a perspektywy wymagające. Rosnące koszty pracy i niska stopa bezrobocia wywierają presję na inwestycje w automatyzację, przy czym dynamika PKB, wg aktualnego konsensusu, będzie spowalniała, utrudniając podjęcie długoterminowych decyzji. Największym zaskoczeniem jest niepewność wynikająca z efektów dwóch wyroków TSUE, która powoduje, że wyceny banków dynamicznie zniżkują, próbując znaleźć wartość godziwą dla kształtującej się linii orzeczniczej w kwestii walutowych kredytów hipotecznych. W wymagającym globalnym i lokalnym otoczeniu trudno liczyć na rajd św. Mikołaja, chyba że rycerza na białym koniu, jednak aby do tego doszło, sytuacja musiałaby być bardzo poważna. ¶