Pomimo posiedzeń najważniejszych bankierów centralnych w środę (decyzje Fedu) i w czwartek (EBC) rentowności zdają się reagować bardziej na czynniki geopolityczne niż politykę monetarną. Kierunek ruchu na papierach będzie zależeć w dalszym ciągu od postępu rozmów między USA i Chinami w sprawie ceł. W tym tygodniu dodatkowo wpływ na rynek może mieć wynik wyborów parlamentarnych w Wielkiej Brytanii.
Ostatnie dni na rynkach bazowych to kontynuacja osłabienia obligacji. Rozpoczęty w sierpniu wzrost rentowności przekłada się na postępujący spadek cen. W przypadku bunda dochodowości na długim końcu poszły w górę już o ponad 40 pkt baz. Jeszcze większy ruch zanotowały papiery emitowane przez kraje peryferyjne strefy euro. Ceny dziesięcioletnich obligacji spadają także na głównych rynkach Azji czy Ameryki Północnej.
W podobnym trendzie znajdują się polskie obligacje dziesięcioletnie. Jednak ostatnio zachowują się one dużo lepiej niż papiery na rynkach bazowych. Duży popyt ze strony inwestorów krajowych, wciąż bardzo dobra sytuacja fiskalna oraz ograniczona podaż w ostatnich miesiącach wspierają polski dług wzdłuż całej krzywej. W efekcie papiery dwuletnie dziś są kwotowane z rentownością bliską historycznych minimów, pięciolatki tylko 15 pkt baz. powyżej rekordu z sierpnia br., a dochodowość dziesięcioletnich obligacji oscyluje wokół 2 proc.
Zmiany na światowych giełdach doprowadziły do zawężenia spreadu między dziesięcioletnimi obligacjami Polski i Niemiec. Aktualnie różnica w rentownościach spadła poniżej 230 pkt baz., a więc najniższego poziomu od niemal czterech lat. Podobnie zachowują się obligacje węgierskie. Dziesięcioletni dług oferuje rentowność 1,78 proc., a historyczne minimum ustanowione w wakacje to 1,55 proc. Chociaż rating Węgier jest niższy niż Polski, to spread do bunda utrzymuje się na niższym poziomie nad Dunajem. Obecnie to trochę poniżej 210 pkt baz. i jest to najniższy poziom od 1,5 roku.
Wzrost spreadu do bunda obserwujemy za to na obligacjach czeskich – obecnie wynosi on ponad 175 pkt baz., a pięcioletnia średnia oscyluje blisko 85 pkt baz. Inwestorzy niedźwiedzio nastawieni są także do długu rumuńskiego. Oferujące prawie 4,7-proc. rentowności papiery zachowują się w tym roku dość słabo. Spread do bunda zbliżył się do niemal 500 pkt baz. i na tym poziomie utrzymuje się od prawie roku. ¶