W skrócie chodzi o wybór wehikułów inwestycyjnych, w których rola zarządzającego ogranicza się do jak najwierniejszego odzwierciedlenia zachowania wybranego indeksu, a nie aktywnego wyboru spółek do portfela. W ten sposób można ograniczyć koszty, gdyż opłaty za zarządzanie w tego typu funduszach z reguły są niższe niż w tradycyjnych rozwiązaniach. Czy jednak jest to lepsza forma inwestycji od aktywnych funduszy bądź samodzielnego wyboru akcji? Odpowiedź na to pytanie, jak to w inwestycjach z reguły bywa, jest złożona. Podzielić ją można na dwie części. W pierwszej skupić się można na samych rynkach. Otóż wyróżnić możemy parkiety bardziej i mniej efektywne. W przypadku rynków efektywnych (np. Wall Street) zarządzającemu trudniej generować jest tzw. alfę, czyli stopę zwrotu przewyższającą indeks giełdowy. Oznacza to, że decyzja o pasywnym odzwierciedleniu indeksu może być lepsza od próby jego aktywnego bicia. Podobnie jest w przypadku rynków, których dobrze nie znamy. Jeżeli bowiem nie mamy żadnej przewagi nad innymi inwestorami, to pobicie indeksu giełdowego będzie dużym wyzwaniem. Z kolei na rynkach mniej efektywnych (np. Polska) bądź tych, na których zidentyfikować możemy przewagę nad innymi uczestnikami, warto aktywnie podejść do inwestycji. Druga część odpowiedzi na główne pytanie dotyczy nas samych. Musimy wiedzieć, z jaką filozofią inwestowania się utożsamiamy. Są osoby, które interesuje tylko i wyłącznie aktywny model, więc zapewne będą się z nim najlepiej czuły. Z drugiej strony mamy cały ruch związany z tzw. pasywną rewolucją, gdzie stawia się wyłącznie na strategie pasywne. Ważne, abyśmy sami odpowiedzieli sobie na pytanie, jakimi jesteśmy inwestorami, i dobrali najlepszą strategię inwestycyjną w naszym konkretnym przypadku. Dlaczego jest to bardzo ważne? Otóż badania pokazują, że portfel przeciętnego inwestora, zarówno pasywnego, jak i aktywnego, zachowuje się gorzej niż prosta strategia „kup i trzymaj" odpowiedniego funduszu aktywnego bądź pasywnego. Obie grupy inwestorów narażone są więc na błędy wynikające z braku dyscypliny w stosowaniu swojej strategii, lub co gorsza w ogóle nie posiadają strategii. Zarówno aktywne, jak i pasywne strategie mogą być zasadne. Powinny być jednak przemyślane i przede wszystkim konsekwentnie stosowane. Ponadto, nic nie stoi na przeszkodzie, by jednocześnie stosować oba podejścia. Przyniesie to dodatkowe korzyści w postaci zwiększonej dywersyfikacji, a wiec ograniczyć powinno ryzyko naszego portfela. ¶