Stany a reszta świata

Rozdźwięk notowań pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą stał się w ubiegłym tygodniu aż namacalny.

Publikacja: 23.08.2021 05:00

Kamil Hajdamowicz, doradca inwestycyjny, Vienna Life TU na Życie, Vienna Insurance Group

Kamil Hajdamowicz, doradca inwestycyjny, Vienna Life TU na Życie, Vienna Insurance Group

Foto: parkiet.com

Najwyraźniej ta dysproporcja widoczna była podczas czwartkowej sesji, gdy indeksy europejskie traciły 1–2 proc., zaś amerykański S&P 500 zdołał się podnieść po trwających w ciągu dnia spadkach do poziomu 0,13 proc. na plusie. Przyczyną trwającej od kilku dni, na razie łagodnej, korekty był protokół z ostatniego posiedzenia Fedu, zgodnie z których większość członków tego gremium zgadzała się co do rozpoczęcia taperingu już od grudniowego posiedzenia. Ogłoszenie ograniczenia skupu obligacji przez Fed nie powinno być dla nikogo dużym zaskoczeniem, jednak rynek przy obecnych poziomach nie potrzebuje wiele, by zacząć realizować osiągnięte wcześniej zyski. Realnym czynnikiem ryzyka jest za to możliwość zakończenia programu skupu w ciągu kwartału, co istotnie w drastyczny sposób mogłoby zmienić sytuację płynnościową na rynkach.

Wszystko jednak wskazuje na to, że rynki akcji potrzebowały w ostatnich dniach jakiegokolwiek powodu, by wejść w fazę korekty. Zauważmy przy tym, że część czynników się równoważy. Pogarszające się odczyty gospodarcze w Stanach wraz z silnym wzrostem nowych przypadków Covid-19 raczej przeciwstawiają się tezie stabilnego wzrostu gospodarki w następnych kwartałach, a to jest warunek konieczny do zmiany polityki Fedu. Co prawda na razie wszystko wskazuje na to, że pandemia nie sparaliżuje tak mocno życia gospodarczego, jak to miało miejsce w roku poprzednim, może jednak zmusić Fed do większego rozciągnięcia normalizacji polityki monetarnej w czasie, co nie byłoby tym samym gwałtowną zmianą warunków gry rynkowej.

W mojej ocenie większe obawy inwestorów za oceanem może wzbudzać wrześniowe wygaszenie części programów wsparcia dla gospodarstw domowych i niegasnący w dalszym ciągu czynnik wysokiej inflacji, co może zestawione razem wpływać na poziom konsumpcji. Ta dodatkowo może być jesienią zaburzona przez negatywne skutki związane z wariantem Delta Covid-19.

Biorąc pod uwagę skalę wzrostu w ostatnich miesiącach, korekta na progu jesieni nie powinna dziwić. Amerykańskie indeksy, licząc od dołka z marca 2020 r., podwoiły swoją wartość, indeksy w Europie Zachodniej są bardzo bliskie osiągnięcia tej wartości. Ponadto jeśli istotnie wariant Delta może okazać się jesienią groźny dla gospodarki, jest to doskonały moment, by zdyskontować spodziewane krótkoterminowe spowolnienie wzrostu, by w jesiennych miesiącach móc się cieszyć z perspektyw normalizacji sytuacji.

Jak na razie bardziej wrażliwe na pogorszenie nastrojów zdają się rynki europejskie oraz rynki wschodzące. Wskazują na to również kursy walut, gdzie w przypadku PLN widać wyraźny odpływ kapitału zagranicznego, prawdopodobnie amerykańskiego, który trafia na swój rodzimy rynek.

Patrząc na rynki w perspektywie rozpoczętego właśnie tygodnia i zbliżającego się września, część danych i komunikatów może się okazać kluczowa dla dalszej oceny rynku. Tydzień rozpoczniemy odczytami wstępnych wskaźników PMI, które mogą pokazać kierunek trendu w gospodarce w najbliższych tygodniach i miesiącach. Z perspektywy polityki monetarnej kluczowe za to będzie coroczne sympozjum ekonomiczne w Jackson Hole, 26–28 sierpnia, gdzie wy­powiedzi m.in. Jerome'a Powella mogą nakierować uczestników rynku na dalsze ruchy Fedu w ostatnich miesiącach 2021 r.

Okiem eksperta
Indeks WIG20 w ważnym rejonie cenowym
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Okiem eksperta
Kolejny zaskakujący rok
Okiem eksperta
Co planują Chińczycy?
Okiem eksperta
Będzie ciąg dalszy zwyżek na GPW? AT sugeruje, że tak
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Okiem eksperta
Zmiana jakości jest za mała
Okiem eksperta
Czyżby św. Mikołaj w tym roku jednak przyszedł?