Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Atal ma na koncie już kilka budynków wyłącznie dla nabywców inwestycyjnych.
Zakupy mieszkań na wynajem są istotnym czynnikiem napędzającym obserwowany od kilku lat boom. Jako przedmiot inwestowania przegrywają tylko z dolarem i złotem, biorąc pod uwagę wzrost wartości w ciągu pięciu ostatnich lat – pisaliśmy niedawno w „Parkiecie".
Inwestorzy mają najczęściej możliwość zakupu lokali w tych samych budynkach, co osoby szukające mieszkań do życia. Deweloperzy co najwyżej projektują pewną pulę lokali (wielkość, rozkład) pod gusta inwestorów. Od pewnego czasu firmy zaczynają wprowadzać do oferty całe bloki z myślą o tej grupie nabywców. Lokale są wprost reklamowane jako produkt inwestycyjny.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
5 tysięcy mieszkań, 2 mld zł. Spektakularna umowa między Resi 4 Rent a Vantage Rent wywołała lawinę komentarzy. Kto od kogo i co kupił – i co z tego wynika?
Deweloper sprzedał warszawski biurowiec za 290 mln zł. We wrześniu do wykupu ma obligacje o wartości 170 mln zł.
Szwedzki potentat rynku PRS na brak zainteresowania najemców w Polsce nie może narzekać. W czerwcu Heimstaden sprzedawał nad Wisłą lokale w stanie deweloperskim z jednego projektu, którego nie włączył do portfela.
Pierwszy raz wartość inwestycji w nieruchomości komercyjne w Polsce była mniejsza niż w Czechach. To z jednej strony efekt kumulacji dużych transakcji nad Wełtawą, ale i siły czeskich inwestorów instytucjonalnych.
Utrzymywanie dużej produkcji przy ograniczonym popycie – to dotknęło rynek mieszkań i popularnych, i z wyższej półki. W większości miast obserwujemy nadpodaż apartamentów, jedna piąta oferty to lokale gotowe.
I półrocze na regionalnych rynkach biurowych upłynęło pod znakiem renegocjacji kontraktów. Odpowiadały one za niemal 60 proc. popytu. Był to też okres ożywionej aktywności inwestorów, którzy szukali atrakcyjnych budynków poza Warszawą – wynika z analiz firmy doradczej JLL.