Kurs akcji OncoArendi Therapeutics spokojnie zareagował na zaskakującą wiadomość o odstąpieniu przez giełdową spółkę od umowy z Agencją Badań Medycznych. W piątek przed południem notowania OAT się nie zmieniają i oscylują w okolicach wczorajszego zamknięcia.
Zarząd, po konsultacjach z radą nadzorczą oraz konsorcjantami (Międzynarodowym Instytutem Biologii Molekularnej i Komórkowej oraz Medicofarmą), podjął decyzję o odstąpieniu od podpisania umowy z Agencją Badań Medycznych na dofinansowanie projektu "Discovery and development of novel antiviral drugs destabilizing RNA of coronaviruses" . Spółka informowała o nim pod koniec listopada zeszłego roku.
„Powyższa decyzja wynika z odmiennej niż ABM interpretacji postanowień projektowanej umowy w zakresie zabezpieczenia jej wykonania. Wymagania ABM w tym zakresie (…) okazały się nieakceptowalne dla emitenta oraz konsorcjantów” – uzasadnia giełdowa spółka w komunikacie. Informuje też, że dodatkową przyczyną było jednostronne zmniejszenie kwoty budżetu projektu przez ABM.
Odstąpienie od współpracy z Agencją nie oznacza końca projektu. OAT oraz MIBMiK kontynuują współpracę badawczą w zakresie rozwijania platformy RNA. Rozważają również rozszerzenie jej o zrealizowanie badań i prac objętych projektem – ale finansowanych z innych źródeł. Jakich, nie podano,
Istotną informacją jest fakt, że decyzja o odstąpieniu od podpisania umowy z ABM nie będzie rodziła żadnych roszczeń Agencji względem spółki.