Aegon OFE, Aviva BZ WBK OFE, MetLife OFE, Nationale-Nederlanden OFE oraz OFE PZU Złota Jesień łącznie posiadają ponad 30 proc. akcji Pelionu. Zdecydowały, że cena na akcję (52,33 zł) zaproponowana w wezwaniu przez Korporację Inwestycyjną Polskiej Farmacji (KIPF) nie odzwierciedla wartości godziwej spółki i nie będą sprzedawać swoich walorów. Co na to wzywający?
Cena poniżej rynku
Korporacja Inwestycyjna Polskiej Farmacji jest spółką inwestycyjną, utworzoną kilkanaście lat temu przez założycieli Pelionu – Jacka Szwajcowskiego i Zbigniewa Molendę. KIPF obecnie posiada 950 tys. akcji spółki, dających 5,21 proc. głosów na walnym. Razem ze Szwajcowskim i Molendą posiadającymi akcje bezpośrednio łącznie mają 25,77 proc. papierów, dających 54,1 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. W przypadku sukcesu wezwania i osiągnięcia progu co najmniej 90 proc. łącznej liczby głosów na walnym zgromadzeniu wzywający planuje przeprowadzenie przymusowego wykupu akcji, a następnie wycofanie spółki z GPW.W piątek walory dystrybutora leków kosztowały 59 zł, a więc znacząco powyżej ceny proponowanej w wezwaniu. W ostatniej rekomendacji analitycy DM BOŚ wyceniają papiery Pelionu na 75,3 zł.
– Inwestorzy oczekują szybkiego i dynamicznego rozwoju firmy, wzrostu ceny akcji, regularnie wypłacanej i rosnącej dywidendy. Realia są jednak takie, że działamy w branży ochrony zdrowia. Bardzo często mówi się o tym, że sektor ochrony zdrowia i podmioty z tego rynku mają działać nie dla zysku i jednocześnie powinny dużo inwestować na rynku, który jest bardzo mocno regulowany – mówi Jacek Szwajcowski, prezes i współzałożyciel Pelionu.
– Zmiany regulacyjne są zbyt duże i częste, wymagają sporej elastyczności w reagowaniu na nie, co jest znacząco utrudnione w spółce publicznej. Przyszedł więc moment na rozstanie z rozsądku. Nie jesteśmy w stanie spełnić oczekiwań inwestorów co do zwiększania zysków i wypłacania dywidendy w obecnym modelu funkcjonowania – wyjaśnia powody ogłoszenia wezwania.