We wtorek kończą się zapisy dla inwestorów indywidualnych na akcje OncoArendi Therapeutics (cena maksymalna 33 zł). Biotechnologiczna spółka planuje zebrać 66 mln zł na rozwój nowych leków. Zdania zarządzających na temat atrakcyjności inwestycji (spółka nie generuje jeszcze przychodów) są podzielone.
– Dobrze oceniam zarząd i radę naukową OncoArendi. Są to ludzie, którzy mają spore doświadczenie w branży farmaceutycznej i biotechnologicznej. Pod względem jakości zespołu nie ma się więc do czego przyczepić – mówi jeden z zarządzających.
Inny nasz rozmówca, który prosi o anonimowość, zwraca z kolei uwagę, że akcje OncoArendi nie są dla inwestorów o słabych nerwach. – Każde informacje dotyczące badań prowadzonych przez spółkę mogą mocno „huśtać” kursem. Spółka nie ma przychodów, a więc jej wartością są prowadzone projekty, które trudno wycenić. Mimo wszystko wydaje się jednak, że wycena spółki na poziomie 450 mln zł jest wymagająca – mówi inny zarządzający.
Nasi rozmówcy przyznają, że powodzenie oferty oraz ostateczna cena akcji będą w dużej mierze zależały od PFR Life Science (Co ciekawe, bratem Marcina Szumowskiego, prezesa OncoArendi, jest Łukasz Szumowski, obecny minister zdrowia. Jego pierwszą inwestycją był zakup za 40 mln zł akcji Selvity. – PFR Life Science ma stworzyć portfel inwestycji w obszarze biotechnologii. Pierwszym krokiem był zakup akcji Selvity. W ramach programu w ciągu najbliższych trzech lat chcemy zainwestować około 300 mln zł. W tej chwili mamy kolejne dwa projekty, w które możemy zainwestować 40–50 mln zł. Być może jeszcze w tym roku uda się je zrealizować – mówił na początku marca Paweł Borys, prezes PFR. W piątek Mabion poinformował, że PFR Life Science kupił akcje spółki za 38,3 mln zł. Czy kolejną inwestycją będzie OncoArendi?
Przykład NanoGroup – ostatniej debiutującej na GPW spółki z branży biotechnologicznej – pokazuje, że inwestorzy niechętnie podchodzą do firm bez przychodów. W IPO spółka przydzieliła 880 tys. akcji z 8,8 mln oferowanych. Cena emisyjna wynosiła 4,75 zł, podczas gdy cena maksymalna była ustalona na 5,5 zł. Firma pozyskała zatem 4,2 mln zł. Miała apetyt na 48,4 mln zł. W poniedziałek walory NanoGroup kosztowały 4,25 zł.