To wymóg wynikający z Kodeksu Spółek Handlowych, w związku z tym, że skumulowana strata przewyższa sumę kapitału zapasowego i rezerwowego oraz jedną trzecią zakładowego. Strata ta wynosi w Biotonie 967,4 mln zł i jest o 345,8 mln zł wyższa od wspomnianej sumy.
Zarząd podkreśla, że na stratę w dużej mierze wpływ miały czynniki niegotówkowe (m.in. korekta skapitalizowanych nakładów rozwojowych). Deklaruje, że spółka jest na dobrej drodze do poprawy wyników. Przekonuje też, że dobrą decyzją była sprzedaż zależnego SciGenu, która pozwoliła giełdowej grupie skoncentrować się na segmencie analogów insulin oraz poprawiła jej płynność (Bioton zainkasował za to aktywo około 100 mln zł).
Jednak część akcjonariuszy nie jest przekonana co do zasadności transakcji. AIS Investment 2 złożył pozew przeciwko Biotonowi o uchylenie uchwały w sprawie wyrażenia zgody na zbycie SciGenu, podjętej 11 czerwca 2018 r. przez walne zgromadzenie. Na początku grudnia odbyła się w tej sprawie rozprawa, ale odroczono ją do 29 maja 2019 r. Jak się dowiedzieliśmy, sąd znów odroczył rozprawę – tym razem do 30 sierpnia 2019 r.
Kapitalizacja Biotonu obecnie przekracza 365 mln zł. Mimo stosunkowo dużego rozmiaru biznesu ze świecą można szukać raportów analitycznych o spółce. Eksperci, z którymi rozmawialiśmy, narzekają na kiepską transparentność Biotonu, ich wątpliwości budzi m.in. wspomniana już sprzedaż SciGenu. Inwestorzy mogą jednak liczyć na to, że eksperci wezmą Bioton pod lupę, ponieważ trafił on do pilotażowego programu wsparcia pokrycia analitycznego. Zgodnie z zapowiedzią GPW pierwsze analizy w ramach tego programu mają zostać opublikowane w lipcu.
Ostatnio o Biotonie było głośno z uwagi na zastrzeżenia, jakie audytor zgłosił do raportu za I półrocze 2018 r. KNF dał do zrozumienia, że popiera stanowisko audytora i w sprawozdaniu za 2018 r. zarząd uwzględnił już wszystkie kluczowe uwagi biegłego. kmk