Środowy debiut kończy trwający od marca proces podziału krakowskiej spółki. W efekcie do notowanej na giełdzie Ryvu Therapeutics, firmy innowacyjnej, z dużym potencjałem wzrostu, ale obarczonej większym ryzykiem niepowodzenia, dołącza stabilna i przewidywalna dla inwestorów usługowa Selvita.
Akwizycje nową strategią
– Od 2007 r. udało nam się od zera zbudować międzynarodową firmę. Posiadamy biura w największych na świecie ośrodkach biotechnologicznych. Zatrudniamy ponad 450 osób i planujemy rosnąć. Od tej pory nie tylko organicznie, ale również poprzez akwizycje. Do pierwszej transakcji planujemy doprowadzić w 2020 r. Naszym średnioterminowym celem jest pozycja w pierwszej dziesiątce największych przedklinicznych CRO na świecie – powiedział Bogusław Sieczkowski, współzałożyciel i prezes Selvity.
Na celowniku Selvity, jak wskazuje prezes, znajdują się przede wszystkim firmy z Europy Środkowej i Wschodniej, które byłyby łatwe do zintegrowania z obecną strukturą grupy. Z kolei zachodnioeuropejskie spółki, które mogłyby trafić do portfela Selvity, byłyby małe, ale rozpoznawalne na swoim polu badawczym i z unikalnymi kompetencjami.
Podział krakowskiej spółki otwiera również istotną z punktu widzenia Selvity możliwość, która ułatwi potencjalne przejęcia: finansowanie ich długiem. Przed podziałem dział innowacyjny (obecnie Ryvu Therapeutics) był zbyt niepewny i ryzykowny, co utrudniało pozyskanie środków tą drogą. Sieczkowski zapowiedział, że Selvita planuje zaciągnąć kredyt do wysokości trzykrotności zysku EBITDA (w 2018 r. segment usługowy i bioinformatyczny wypracował łącznie 16 mln zł zysku na tym poziomie). Planowana jest emisja obligacji korporacyjnych i akcji oraz wykup lewarowany.
– To typowa ścieżka rozwoju dla firm z naszego sektora – podkreślił prezes. – Instytucje finansowe znają ten model i są gotowe na współpracę – dodał.