– Wyniki spółki pokazują, że jako producent mamy koszty wydziałowe i ogólnozakładowe pod kontrolą i w zakresie obecnych mocy produkcyjnych jesteśmy w stanie realizować wysoką marżę na sprzedanych wyrobach. Mamy już stabilny, długoterminowy akcjonariat oraz silną strukturę finansowania. To nam daje możliwość dalszego szybkiego rozwoju – wyjaśnia Łukasz Urban, prezes BioMaximy.

I chociaż wyniki rok do roku się poprawiły, to na czwartkowej sesji walory BioMaximy taniały na otwarciu notowań do 47 zł z 53 zł na środowym zamknięciu. Inwestorzy mogli liczyć, że oficjalne wyniki będą jeszcze lepsze od szacunków. Przed publikacją raportu kurs podskoczył z 31,6 zł na piątkowym zamknięciu sesji do 57 zł we wtorek.

– Prowadzimy obecnie sporo projektów sprzedażowych, oferując nasze rozwiązania w różnych miejscach globu. Potencjał rynkowy jest duży, ponieważ niestety pandemia ogarnęła już cały świat. Chociaż na rynku jest wielu konkurentów, liczę, że dzięki jakości naszych wyrobów uda się pewną część tych projektów przekuć na kontrakty – zaznacza Urban.

BioMaxima prowadzi działalność eksportową na ponad 60 rynkach. Firma jest producentem podłoży mikrobiologicznych, systemów do oznaczania lekowrażliwości. Sprzedaje też testy genetyczne do wykrywania SARS-CoV-2 oparte na metodzie Real Time PCR. gbc