Wzrostem zareagowały w czwartek notowania akcji Biomedu na informację o kadrowych roszadach. Maksymilian Świniarski zastąpi na stanowisku pełniącego obowiązki prezesa Piotra Fica, który 22 września złożył rezygnację.
– Zmiany są nieodłączną częścią życia i biznesu. Wkład w rozwój spółki Piotra Fica podczas blisko trzech lat tu spędzonych jest nieoceniony. Jego rezygnacja nie ma związku z sytuacją spółki, która jest stabilna i działa zgodnie z planem. Piotr postanowił poszukać nowych wyzwań, natomiast już od nowego roku powitamy Maksymiliana Świniarskiego – mówi Jakub Winkler, członek zarządu Biomedu.
Trzy cele strategii
Świniarski od ponad dwudziestu lat jest związany z branżą farmaceutyczną. Pracował w globalnych koncernach biotechnologicznych m.in. w strukturach grupy Bayer, Eli Lilly Polska (prezes) oraz AstraZeneca Poland (dyrektor działu kardiologii i diabetologii). Z tą ostatnią firmą jest związany od 2018 r. Dołączy do Biomedu prawdpododbnie z dniem 1 stycznia 2022 r.
– Data uzależniona jest od czynników formalnych, a także operacyjnych. Wspólnie z aktualnym pracodawcą będziemy w najbliższym czasie decydować o szczegółach – informuje nowy prezes. Jakie będą jego strategiczne cele? Świniarski wskazuje na strategię zdefiniowaną przez poprzedników oraz radę nadzorczą. Ma ona trzy kluczowe punkty. – Dopilnować budowy nowych zakładów i pozyskać kolejne kontrakty. Biomed potrafi produkować i na tym będzie się koncentrować. Rozbudować i dokończyć inwestycję w centrum R&D, co umożliwi spółce poszerzyć portfel produktów oraz zwiększyć potencjał. I po trzecie, pozyskać nowe kontrakty zagraniczne dla aktualnego i przyszłego portfolio – wymienia nowy prezes.
Czyli priorytetem spółki pozostaje obszar BCG (m.in. lek na raka pęcherza moczowego). Jak wskazuje nowy prezes, dzisiejsza produkcja Onko BCG to 36 tys. dawek. Aktualne inwestycje oraz rozbudowa potencjału do 300 tys. dawek to plan minimum.