Po tym jak od początku roku notowania bitcoina tąpnęły o 58 proc., na rynek nie przestają napływać złe wiadomości. Jak teraz przyznaje Takis Georgakopoulos, szef działu płatności na świat w banku JPMorgan Chase, silny wcześniej popyt na płatności kryptowalutowe, w ostatnich sześciu miesiącach praktycznie zanikł.

- Obecnie popyt na nie jest bardzo niewielki” – powiedział we wtorek na antenie Bloomberga menedżer.

Te obserwacje potwierdzają ostatnie kwartalne wyniki firmy Block. Jej przychody pochodzące z obsługi transakcji kryptowalutowych spadły w o 34 proc. Georgakopoulos zapewniał jednak, że JP Morgan nadal będzie wspierał klientów chcących z korzystać z tego rodzaju płatności. Jak dodatkowo zaznaczał menedżer, rośnie rola kryptowalut w branży gamingowej.

Ostatnio JP Morgan zaangażował się kapitałowo w londyński startup Ownera, który buduje infrastrukturę mającą połączyć sieci aktywów kryptowalutowych z tradycyjnym systemem finansowym, a w maju eksperymentował z wykorzystaniem blockchain do rozliczeń zabezpieczeń. Załamanie na rynkach kryptowalut odjęło z kapitalizacji ich rynków około 2 bln dol., a szereg podmiotów z branży za notowało spektakularny upadek.