Moda na kryptowaluty zatacza coraz szersze kręgi. Sił w tym biznesie próbuje Wojciech Kostrzewa, który zainwestował w kryptowalutową giełdę instrumentów pochodnych Quedex. Ma ona na koncie już pierwsze sukcesy.
Ważny krok
Co skłoniło Kostrzewę do zainwestowania w Quedex? Jak sam przyznaje, trudno było mu przejść obojętnie wobec boomu na kryptowaluty. – Rynek kryptowalut okazał się fenomenem. Z racji tego, że przez wiele lat związany byłem z tematami technologicznymi, i ja zainteresowałem się tym obszarem. Dwa i pół roku temu doszliśmy do wniosku, że problemem tego rynku jest brak giełdy regulowanej. Postanowiliśmy wypełnić tę lukę i też zaoferować element bezpieczeństwa na tym rynku – mówi „Parkietowi" Kostrzewa.
Giełda Quedex działa od ponad roku i notowane są na niej instrumenty pochodne denominowane w bitcoinach. Umożliwia jednak notowania kontraktów i opcji opartych na dowolnych kryptowalutach. Firma właśnie wykonała ważny krok w swojej historii. Otrzymała warunkową promesę licencji od gibraltarskiego organu nadzorczego (Gibraltar Financial Services Commission), co znacząco przybliża ją do tego, aby stać się pierwszą regulowaną giełdą kontraktów futures i opcji na bitcoina i inne wirtualne waluty.
– Warunkowa promesa licencji na prowadzenie działalności giełdy jest dla nas przełomowym momentem. Jesteśmy na dobrej drodze do uzyskania licencji, która da klientom dodatkowe zabezpieczenia, na przykład w zakresie bezpieczeństwa IT, procesu audytu finansowego i zasad ładu korporacyjnego, których nie uzyskają nigdzie indziej. Pomoże ona wyjść kryptowalutom z nieuregulowanej szarej strefy do transparentnego środowiska. Jesteśmy bardzo dumni z tego, że jesteśmy pionierem tych działań – mówi Wiktor Gromniak, współzałożyciel i dyrektor generalny giełdy Quedex.
Dlaczego wybór padł na Gibraltar? – Ma on dziś bardzo sprzyjający ekosystem dla innowacji technologicznych. Postanowiliśmy więc wykorzystać tę jurysdykcję do uzyskania odpowiedniej licencji. Jest to zresztą dość popularny kierunek, również w sektorze bankowym – tłumaczy Kostrzewa, który jest przewodniczącym rady dyrektorów Quedexu.