Cztery kryptowalutowe trendy, które warto śledzić

Jacek Kubiak, ekspert w temacie kryptowalut i technologii blockchain, współpracujący m. in. z fintechem Litpay, był gościem Piotra Zająca w piątkowym programie "Prosto z parkietu". Tematem odcinka były istotne wydarzenia w branży cyfrowych aktywów.

Publikacja: 23.10.2020 13:19

Cztery kryptowalutowe trendy, które warto śledzić

Foto: parkiet.com

Temat kryptowalut dawno nie gościł na łamach Parkiet TV, tymczasem w tej branży bardzo dużo się w tym roku dzieje. Na początek chciałbym poruszyć temat tzw. DeFi, czyli zdecentralizowanych finansów. Czy możesz przybliżyć ten temat i zmierzyć się z dylematem, czy to kolejna bańka na wzór ICO czy nie?

DeFi to w największym skrócie smart kontrakty, które umożliwiają wymianę wartości między użytkownikami bez pośrednictwa osoby trzeciej (np. pożyczanie kapitału, obrót giełdowy, red.). Projekty te korzystają z tokenów bazujących na blockchainie Ethereum. DeFi zaczęły w tym roku zyskiwać na popularności m. in. dlatego, że na niektórych projektach można było bardzo dobrze zarobić. Niestety okazało się, że wiele osób inwestuje w te tokeny bez głębszego pochylenia się nad tematem. Wiele z projektów, choć firmowanych jako zdecentralizowane, było tak naprawdę zarządzane centralnie, często to jedna osoba stała za danym smart kontraktem. Nie ma to więc nic wspólnego z ideą DeFi. Dodam tutaj, że fakt, iż coś jest zbudowane na blockchainie Ethereum nie czyni go zdecentralizowanym. Niewiele osób zdawało sobie z tego sprawę i inwestowali duże pieniądze w DeFi, dmuchając kolejną bańkę. Dlatego zaczęto to zjawisko porównywać do ICO.

Gdy opadł kurz po ICO, przetrwały projekty, które miały silne fundamenty i zaangażowaną społeczność. Czy wśród ogromu DeFi dostrzegasz te, które mogą przetrwać?

Wydaje mi się, że w przypadku DeFi ten kurz powoli opada i faktycznie można tam dostrzec ciekawsze przedsięwzięcia. Moją uwagę przykuwają dwa. Pierwszy to Aave, a drugi Uniswap. Aave to platforma pożyczkowa, a Uniswap zdecentralizowana giełda. Wydaje mi się, że w obu przypadkach idea rozproszenia została faktycznie wdrożona, choć oczywiście wciąż pojawiają się problemy i pytania o przyszłość funkcjonowania w takim trybie. Pamiętajmy jednak, że to jest młoda branża. Przecież wciąż wiele zmian i znaków zapytania stoi przy blockchainie Ethereum, który przechodzi z konsensusu PoW (dowód pracy, red.) na PoS (dowód stawki, red.) i stanowi główne środowisko dla DeFi.

Wywołałeś drugi ważny temat w świecie kryptowalut, czyli odchodzenie od "kopania" w kierunku "staekowania". W Ethereum trwa to już dość długo i końca chyba nie widać. Myślisz, że Vitalik Buterin osiągnie tutaj sukces?

Pierwsze informacje o przejściu Ethereum z PoW na PoS pojawiły się w 2017 r., więc faktycznie ten proces rozciąga się w czasie. I przyznam, że im dłużej to trwa, tym więcej dostrzegam w PoS problemów niż korzyści. Niemniej uważam to za duży i ważny eksperyment, na którym cała branża może się dużo nauczyć. Z każdym dniem jestem jednak coraz bardziej sceptyczny co do końcowego sukcesu tego procesu.

Twoje obawy dotyczą społeczności, która może nie przekonać się do nowego konsensusu i nie chcieć zastawiać swoich etherów czy samej technologii, która może okazać się niewydolna i zbyt awaryjna?

Tego nie można rozdzielać. Nowy protokół musi być skalowalny i bezpieczny, co oznacza, że społeczność musi chcieć go zabezpieczać. Jeśli będzie miał wady technologiczne, to nikt nie będzie chciał zastawiać swojego kapitału. Tu musi istnieć społeczno-technologiczna wzajemność. Ja natomiast największy problem widzę w tym, czy społeczność, która będzie steakować będzie chciała uczestniczyć w zarządzaniu protokołem. Jeśli nie, to istnieje ryzyko, że będą swoje tokeny trzymać na giełdach i to one będą miały wpływ na Ethereum. Wówczas dojdzie do swego rodzaju oligarchizacji projektu i powstanie ryzyko, że giełdy będą chciały rozwijać blockchain w inną stronę niż społeczność.

Trzecie ważne zjawisko w branży kryptowalutowej to rosnąca popularność tokenów niezamiennych tzw. NFT. Ostatnio było o nich głośno przy okazji sprzedaży obrazu bitcoina, autorstwa malarza Bena Gentilliego. Do owego obrazu, przypisany był właśnie takie token, potwierdzający jego autentyczność i unikatowość. Handel takimi tokenami jest coraz bardziej popularny. Myślisz, że to chwilowa moda czy trwalsza tendencja?

Bo z tą unikatowością NFT jest moim zdaniem niemały problem, o czym przekonałem się korzystając z serwisu rarible.com, na który artyści mogą wgrywać swoje dzieła i sprzedawać przypisane do nich tokeny NFT. Znalazłem tam obrazek, a bardziej GIF, który kosztował 1200 USD. Dużo. Z ciekawości kliknąłem na GIF prawym przyciskiem myszy i zapisałem go na swoim komputerze. Pomyślałem wówczas, gdzie jest ta wartość NFT, skoro mógłbym teraz ten obrazek wgrać na inną platformę i próbować go sprzedać? Zmierzam do tego, że przy rosnącej popularności takich tokenów, zacznie się pojawiać mnóstwo cyfrowych podróbek i będzie potrzebny ktoś, kto stwierdzi, który token jest oryginalny, a który nie. A przecież właśnie o eliminację pośredników tutaj chodzi... Dodam jednak, że NFT prężnie rozwijają się w branży gier, a więc w zamkniętych środowiskach, łatwiej weryfikowalnych, więc być może tutaj lepiej się sprawdzą niż w świecie sztuki.

Na koniec jeszcze wątek rynkowy. Od kilku miesięcy pojawiają się informacje, że spółki publiczne inwestują część swoich rezerw w bitcoina. Tak zrobiły m. in. MicroStrategy i Square. To chyba oznacza, że coraz więcej instytuacji ufa kryptowalucie.

Tak. To jest ważny trend i kolejny krok do tego, by bitcoin stał się jedną z najbardziej bezpiecznych walut na świecie. Ma bowiem do tego potencjał, który zdają się te firmy dostrzegać. Lokują w bitcoinie część swoich rezerw, bo zakładają, że uda się tutaj bezpiecznie przechować wartość, a być może coś jeszcze na tym zyskać. Zwłaszcza, że widzimy jaki wpływ na waluty fiducjarne ma obecna polityka banków centralnych. Przy tej okazji polecam wszystkim posłuchać podcastów z szefem MicroStrategy (m. in. u Petera McCormacka), który tłumaczy w nich swoją decyzję. Mam wrażenie, że ten człowiek zrozumiał bitcoina na poziomie, o którym wielu jeszcze nawet nie zdążyło pomyśleć.

Cała rozmowa dostępna na: youtube.com/parkiettv.

Kryptowaluty
Euforia day traderów, duzi gracze ostrożni przed Fedem
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kryptowaluty
Bitcoin przebił 100 tysięcy dolarów. Czy jego kurs podwoi się w rok?
Kryptowaluty
Bitcoin powyżej 100 tys. dolarów. Jak mocno może jeszcze zdrożeć?
Kryptowaluty
Co za noc! Bitcoin wreszcie sforsował poziom 100 tys. dolarów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Kryptowaluty
Bitcoinowy wieloryb Donalda Trumpa może zdemolować rynek złota
Kryptowaluty
Kryptowaluty w klimacie Dzikiego Zachodu. Będzie też oferta dla degeneratów