Przed zamknięciem

Publikacja: 08.02.2007 15:04

Dzisiejsza sesja różniła się znacznie od kilku poprzednich. Właściwie

niemal tydzień rynek przebywał w małej konsolidacji. Została ona

zapoczątkowana zaliczeniem maksimum hossy. Maksimum, które nie wywołało

entuzjazmu. Ceny kilka dni podawały się niewielkim zmianom, a dziś

nastąpiło wybicie. Wybicie dołem.

Pogłębienie korekty na wykresie wygląda efektownie. Szybki spadek bez

poważniejszych odbić w jego trakcie sugerują poważną przewagę podaży. Jej

pojawienie się nie jest niczym zaskakującym jeśli weźmiemy pod uwagę fakt

nieudanego ataku na rekordy hossy. Problem w tym, że ten atak podaży jest

w pewnym sensie złudzeniem. Niewątpliwie przewaga niedźwiedzi była dziś

widoczna, ale mówienie o poważnym ataku wydaje się w tej sytuacji

ubarwianiem rzeczywistości. Faktycznie bowiem podaż dziś niewiele różniła

się w swej wielkości od dni poprzednich. Winowajcą spadku cen jest popyt,

który przez cały dzień wykazywał bierność. Można powiedzieć, że to nie

podaż dziś wygrała, ale przegrał popyt. Na własne życzenie.

Niska aktywność umożliwiała przecież przeprowadzenie skutecznego

kontrataku. Tymczasem popytowi starczyło sił jedynie na zatrzymanie

spadku, co skutkowało kreśleniem przez wykres cen konsolidacji, z której

po jakimś czasie wychodziły one dołem. Nie doświadczyliśmy żadnego

poważniejszego odbicia. Posiadacze długich pozycji nie mieli szans.

Spadek cen okazał się znaczny, ale nie na tyle, by poważniej zmienić układ

sił. Wprawdzie ostatnia luka hossy została zamknięta, ale już wcześniej

wspominałem, że nie ona była w ostatnich dniach kluczowym wsparciem. Nadal

pozostaje nim lokalny dołek wyznaczony przed dwoma tygodniami. Dopiero

pokonanie tego poziomu będzie dla niedźwiedzi godnym uwagi wynikiem. Póki

to nie nastąpi nadal pozostaje nam zakładać, że popyt utrzymuje przewagę w

średnim terminie. Wyjście ze szczytowej konsolidacji i szybki spadek są

sygnałami ostrzegawczymi, ale to jeszcze nie jest silny spadek. Byłby

silny, gdyby tym zmianom towarzyszył poważny obrót. Tymczasem ten

pozostawia wiele do życzenia. KJ

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów