Dane te okazały się nieznacznie niższe od prognoz. Takie zachowanie cen może oddalić w czasie ewentualną podwyżkę stóp przez ECB, z związku z mniejszą presją inflacyjną. Najważniejsze informacje w tym tygodniu poznamy jutro. Będzie to inflacja CPI z USA. Prognozuje się ją na niższym poziomie niż ostatnio. Dane takie jednak nie powinny dziwić ze względu na spadek sprzedaży w styczniu. Ropa spadła poniżej 57,50 usd za baryłkę.

Złoto straciło na wartości z poziomu 671,10 do 661,30 usd/oz. Pomimo spadku wartości tego metalu dolar pozostawał w konsolidacji nie zyskując na wartości. Spadek poniżej 662 może doprowadzić ten metal do poziomu 655 usd/oz.

Rynek krajowy w ślad za rynkiem światowym był bardzo spokojny. Złoty w relacji do waluty amerykańskiej najpierw stracił na wartości z 2,9474 do 2,9634 by następnie ponownie się umocnić. W stosunku do euro krajowa waluta osłabła z 3,8803 do 3,8945. W kolejnych godzinach nasz waluta umocniła się do 3,8885. Wczorajsze dane o dynamice potwierdziły tezę o kondycji naszej gospodarki. Wstąpienie do Unii Europejskiej spowodowało wzrost obrotów w firmach zajmujących się eksportem. Wbrew niektórym opiniom okazało się iż rodzime przedsiębiorstwa potrafią konkurować z unijnymi. Pomimo optymistycznych danych giełda traciła dziś na wartości. Indeks WIG20 spadł poniżej 3400 pkt. Nie można powiedzieć iż jakiś konkretny sektor wpływa na takie zachowanie indeksu. Generalnie większość spółek traci około 1%. Takie zachowanie nie zmienia obrazu rynku. Wciąż pozostajemy w konsolidacji, która trwa od kilku dni.

Maciej Kowal