Sesja rozpoczęła się kolejną kilkupunktową luką hossy na indeksie i
zbliżeniem WIG20 na zaledwie 10 pkt. do szczytów hossy licząc w cenach
zamknięcia. Do szczytów intraday zabrakło z kolei 22 pkt. To były echa
piątkowych rekordów na rynku surowców i dobrych nastrojów zdefiniowanych
przez czwartkowy mocny wzrost warszawskich indeksów.