Dzisiaj dowiemy się jak wygląda rynek pracy w strefie euro. W Wielkiej Brytanii prognozuję się, iż stopa bezrobocia pozostanie na niezmienionym tj. 5,5% poziomie. Po południu dowiemy się również, jaki był w USA deficyt obrotów bieżących (za 1 kw.). Dane te mogą spowodować większe ruchy na rynku EUR/USD, wyższy deficyt powinien osłabić dolara. Poznamy również raporty o cenach płaconych w imporcie i eksporcie, jednak dane te rzadko wpływają na zachowanie rynku ale gdyby ceny mocniej wzrosły to pomoże trochę dolarowi jednak oddali spekulacje dotyczące obniżek stóp procentowych co z kolei zaszkodzi rynkowi akcji. Od wczoraj rynek surowcowy notuje spadki. Widocznie obawy o spowolnienie gospodarcze i co za tym idzie spadek popytu na surowce wzięły górę. Złoto mocno skorygowało w dół i notowane jest teraz na poziomie 641,88 usd/oz. Miedź spadła z poziomu 6303 do 6151 usd/t. Notowania ropy znajdują się w trendzie bocznym i oscylują pomiędzy 59,93 a 62,79 dolarów za baryłkę. Gracze na tym rynku zapewne czekają na dzisiejsze raporty dotyczące tego rynku. O godz. 10.00 rano Międzynarodowa Agencja Energii opublikuje miesięczny raport o popycie i podaży na rynku ropy. Natomiast w godz. Popołudniowych poznamy tygodniową zmianę zapasów paliw w USA. Spodziewać się więc można większych zmian cen tego surowca.
O godzinie 09:00 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3193 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: wczorajsza sesja zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosła zdecydowanego umocnienia się waluty amerykańskiej względem euro. Godziny sesji nocnej upłynęły pod znakiem ograniczonej zmienności z widoczną lekką presją na mocniejsze euro. W konsekwencji wygenerowany został nowy lokalny szczyt na poziomie 1,3220. W dalszym ciągu w związku z tym poruszamy się w wąskim przedziale zmian. Sytuacja na wskaźnikach intra day w przeciwieństwie do tej z dnia wczorajszego ponownie zdaje się sprzyjać zwolennikom mocniejszego dolara. Sygnalną wskazującą na rozwinięcie większej korekty w kierunku południowym byłby spadek kursu poniżej 1,3175. Konkludując można stwierdzić, że aprecjacja dolara z zasięgiem na rejon psychologicznego wsparcia 1,3100 jest możliwa do zrealizowania.
RYNEK KRAJOWY
Wczorajsze umocnienie jena spowodowało wyprzedaż krajowej waluty, gracze obawiają się wycofywania kapitału z rynków rozwijających się. Dzisiaj dowiemy się jak wygląda sytuacja na rynku długu. Odbędzie się przetarg obligacji dwudziestoletnich, natomiast obligacje z tak długim terminem zapadalności nie leżą w kręgu zainteresowań graczy zagranicznych, co za tym idzie wpływ tego przetargu na notowania złotego może być znikomy. Istotniejszą informacją będzie raport o styczniowym bilansie płatniczym i weryfikacja danych o inflacji za styczeń i luty. Lepszy bilans powinien pozytywnie wpłynąć na złotego. W dniu dzisiejszym oprócz notowań EUR/USD oraz USD/JPY dużą uwagę będzie przykuwać reakcja giełd akcji. Wczorajsza sesja za oceanem przyniosła 2% spadki, a indeks Nikkei zamknął się 3% pod kreską, takie zachowanie może przynieść u nas otwarcie z luką w dół. Warto więc przyglądać się w trakcie sesji czy rynek ma siły do odrabiania strat, czy też jesteśmy skazani na testowanie tegorocznych dołków.