Dziś poznaliśmy deficyt obrotów bieżących w USA za pierwszy kwartał. Wyniósł on 195,8 mld usd przy poprzedniej wartości 225,6 mld. Dobre dane nie pomogły jednak walucie amerykańskiej. Takie zachowanie rynku nie świadczy o sile dolara. W Niemczech od przyszłego roku obniżone będą stawki CIT z obecnych 38,7 do 29,8 procenta. Takie posuniecie ma na celu pobudzenie największej gospodarki Eurolandu, oraz uniemożliwienie przenoszenia produkcji do tańszych krajów. Na rynku widać wyczekiwanie na jakiś silniejszy impuls niż same dane makroekonomiczne. Pozwoliłoby to większą zmianę cen. Kurs ropy oscylował wokół 61 usd za baryłkę.
Złoto w pierwszej części straciło na wartości, by w drugiej zyskać na wartości z poziomu 638,40 do 644,05 usd/oz. Takie zachowanie tego metalu świadczy o możliwości dalszego wzrostu kursu. W przypadku wzrostu wartości złota rynek walutowy może osłabić walutę amerykańską.
Złoty po wczorajszym osłabieniu dziś pozostawał stabilny. W stosunku do dolara zakres zmian był ograniczony pomiędzy 2,9533 i 2,9616. W relacji do euro było to odpowiednio 3,8962 i 3,9083. Dziś poznaliśmy bilans płatniczy za styczeń. Wyniósł on (-678)mln EUR, przy poprzedniej wartości (-915) mln. Wskaźnik inflacji CPI wyniósł 1,9%. Dane te nie wpłynęły na rynek. Notowania naszej waluty pozostały na niezmienionym poziomie. W dzisiejszym przetargu na dwudziestoletnie obligacje podaż wyniosła 1,4 mld przy popycie 2,19 mld. Papiery skarbowe z tak długim terminem wykupu zawsze cieszyły się mniejszym powodzeniem niż krótkookresowe. Dziś na giełdzie w Warszawie dominowały spadki. Zwrócić należy jednak uwagę iż po niskim otwarciu indeks WIG20 zaczął powoli zyskiwać na wartości. Pozwoliło to jednak tylko zmniejszyć stratę w stosunku do dnia wczorajszego.
Maciej Kowal