Przed zamknięciem

Publikacja: 15.03.2007 14:41

Dzisiejszą sesję rozpoczęliśmy będąc pod wrażeniem dwóch czynników. Jednym

z nim był fakt niezłej końcówki notowań w USA oraz optymizmu, jaki było

widać po poziomie notowań innych rynków. Wiadomo było, że Europa zacznie

dziś pomyślnie dla byków, a więc nie było powodów, by nie spodziewać się

wzrostów i u nas. Tym bardziej, że mieliśmy jeszcze czynników drugi - już

typowo lokalny. Była nim wczorajsza zadziwiająca końcówka sesji. Na

ostatnim fixingu wartość indeksu skoczyła o ponad 50 pkt. Taka akcja

zwykle rodzi dyskusję o tym, czym właściwie ona była. Czy to tylko

sztuczne wyciąganie indeksu przed wygaśnięciem serii, czy też faktyczne

zainteresowanie popytu. Obie wersje mają za sobą po kilka argumentów.

Sprawa była o tyle ciekawa, że wspomnianemu skokowi towarzyszył spory

obrót.

Co to było? Opinie są podzielone i do końca nikt nie jest w stanie tego

stwierdzić (poza uczestnikami i ludźmi z otoczenia oczywiście). Pytanie

tylko, czy faktycznie jest potrzeba, by tą zagadkę rozwiązywać. Czy da nam

to jakąś przewagę? Należy powątpiewać. Każdy ze sposobów tłumaczenia jest

obarczony ryzykiem błędu. Można się tylko domyślać. Przy czym domysły to

co innego, a inwestowanie co innego.

Jak zwykle warto poczekać, co na to wydarzenie powie sam rynek. Gdyby

wczorajszy wyskok był jedynie strzałem popytu, to dziś przewaga podaży

byłaby widoczna. Tylko, że faktycznie jej nie było widać. Kursy wprawdzie

nie wzrosły znacznie (mowa o rynku kasowym, bo na terminowym kontrakty po

prostu podgoniły indeks), ale udało się bykom utrzymać poziom wyskoku. Tym

samym można powiedzieć, że rynek wszedł w konsolidację w okolicach

zamknięcia z środy.

Jakie z tego płyną wnioski? O ile można się zastanawiać, co przyświeca

kupującym, to należy stwierdzić, że ci zupełnie nie zniknęli. Cały czas

strona kupujących jest aktywna, a to rodzi przypuszczenie, że jest szansa

na dalsze podniesienie rynku. Na ile jest ono wiarygodne, to zupełnie inna

sprawa. Być może chodzi jedynie o możliwie wysoki poziom wygaśnięcia

kontraktów. Niezależnie od tego, wydaje się, że jutrzejsza sesja będzie

pomyślna dla byków. Nie oznacza to oczywiście zmiany oceny rynku w dalszym

horyzoncie. Obrona wsparcia jest dobrym sygnałem, ale jeszcze nie

przesądza o zakończeniu spadków. KJ

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów