Rynek walutowy ze spokojem przyjął tę informację, dużo bardziej nerwowo zrobiło się za sprawą SNB, który przełożył ogłoszenie decyzji o poziomie stóp procentowych w Szwajcarii z godziny 9:30 na 14:00. Kurs USDCHF rano zwyżkował do 1,22 by spaść do porannego poziomu 1,2140 po wiadomości o podwyżce kosztu kredytu we franku o 25 punktów bazowych.

Eurodolar zwyżkował do 1,3230 po zaskakująco złym odczycie indeksu NY Empire State (poniżej 2 punktów, prognozowano 15-17 punktów). Zaskakujący wzrost PPI w USA wywołany był przede wszystkim wzrostem cen energii i nie zachęcił rynku do umocnienia dolara. Bardziej dla dealerów liczą się teraz rynki kapitałowe i stan gospodarki globalnej.

Inwestorzy czekali również na wystąpienie Alana Greenspana, ale do godziny 16:40 nie stało się nic, co wpłynęłoby na rynek w istotny sposób. Jutro w kalendarzu dane z USA: odczyt inflacji cen konsumentów (wskaźnik bazowy prognozuje się na 0,2%) oraz produkcji przemysłowej (prognoza: 0,2%, poprzednio -0,5% mdm) i wreszcie skończymy ten tydzień wraz z odczytem indeksu nastrojów konsumentów publikowanym przez Uniwersytet Michigan (90 punktów).

Piotr Denderski

Analityk rynków finansowych