Ilość nowych podań o zasiłki spadła w USA w ostatnim tygodniu o 15 000 do poziomu 338 000. Pomimo tego należy pamiętać że na początku recesji z 2001 roku dane o podaniach oscylowały wokół 380 000, więc całkiem niedaleko od obecnych poziomów.
Europejski Bank Centralny pozostawił swoje oprocentowanie na niezmienionym poziomie. Władze banku widzą zagrożenie ze strony inflacji. Stabilność cen była więc priorytetem w tej sytuacji. Ton w jakim wypowiadał się prezes EBC, Jean-Claude Trichet, wskazuje na możliwość powtórzenia decyzji o utrzymaniu stóp na niezmienionym poziomie również na następnym posiedzeniu.
Minister finansów Niemiec, Peer Steinbrueck, wyraził swoje niezadowolenie z obecnej wyceny euro względem dolara. Dał również do zrozumienia, iż grupa G-7 powinna bliżej się przyjrzeć obecnej sytuacji na rynku walutowym.
Bank Anglii obniżył swoje oprocentowanie o 25 pb do poziomu 5.5%. Decyzja została podyktowana trudną sytuacją na rynku finansowym związaną ze złymi kredytami i malejąca płynnością sektora finansowego.
Patrząc na rynki od strony technicznej można zauważyć zatrzymanie ostatnich korekt. Sytuacja może jednak się zmienić po dzisiejszych danych z amerykańskiego rynku pracy. W zależności od tego jaki będą miały wydźwięk to wczorajsza pozytywna świeca na wykresie EUR/USD może zostać zanegowana lub potwierdzona. W pierwszym przypadku należałoby się liczyć ze spadkami w okolice poziomu 1.45 lub nawet 1.43. W drugim przypadku możliwy jest test poziomu 1.48.