O godzinie 16:00 podano, iż wskaźnik Pending Home Sales wzrósł o 0,6% podczas gdy konsensus prognoz rynkowych wskazywał raczej na spadek o 1 procent. Eurodolar skorygował część swoich wzrostów do 1,47; złoty w tym momencie zyskiwał już drugi grosz do dolara - USDPLN przestał być hamowany przez znoszące się oddziaływanie spadków EURPLN i EURUSD.

Na posiedzeniu FOMC bez wątpienia obniży stopy, jedyną zagadką pozostaje, czy będzie to ruch o 25 czy o 50 punktów i w jakim brzmieniu będzie komunikat - czy będzie zapowiedzią dalszych obniżek? Na dobrą sprawę nikt nie wie, jak daleko Fed posunie się w obniżkach. Standardową reakcją byłoby ponadprzeciętne obniżanie stopy w szybkim okresie, ale jak pisał Milton Friedman - prowadzenie polityki monetarnej jest zajęciem niewdzięcznym i trudnym ponieważ występują znaczące opóźnienia między wdrożeniem decyzji a wypełnieniem się jej efektów. Ekonomiści w Zarządzie Fed mają zatem niełatwy orzech do zgryzienia.

Przy kontynuacji obniżek stóp w USA, podwyżkach w Polsce i utrzymaniu bez zmian poziomu stóp w EBC należałoby oczekiwać znaczącej aprecjacji naszej waluty w horyzoncie najbliższych 2 kwartałów. W przyszłym roku USDPLN może osiągnąć poziomy w strefie 2,15 - 2,20, a EURPLN - zbliżone do 3,30.