WIG20 rozpoczął swój bieg od poziomu 3684 pkt, a po 30 min handlu warunki dyktował już popyt windując główny indeks do dziennego maksimum na poziomie 3746 pkt. W dalszej części sesji przewagę przejęła strona podażowa znosząc połowę dotychczasowego wzrostu. Ostatecznie indeks 20 największych spółek zamknął się na poziomie 3708 pkt. przy obrotach na całym rynku rzędu 1,9mld. Znacznie lepiej podczas poniedziałkowych notowań zachowywał się kurs PGNiG zwyżkując do 5,6 zł co mogło być wynikiem informacji, iż spółka oczekuje wkrótce na podpisanie umowy na dostawy gazu do terminalu LNG w Świnoujściu oraz pozyskaniu licencji na poszukiwanie ropy naftowej w Libii i Danii. Dobrze również spisywał się POLNORD, jego walory wzrosły o 4,1% dzięki informacji o podpisaniu listu intencyjnego na budowę kompleksu biurowego w Rosji o wartości 800 mln dolarów, w którym spółka będzie miała 50 procentowy udział. Słabiej natomiast odbywały się notowania akcji TPSA, które w ubiegłym tygodniu dosyć wyraźnie zyskiwały przy sporych obrotach na wartości dochodząc do 25 zł. Teraz niektórzy gracze postanowili zrealizować krótkoterminowy zysk, co spowodowało obniżkę kursu. W ogólnym obrazie rynku widać było, że przewagę znów ma popyt, który po dwóch dniach względnego spokoju dał znać o sobie wybijając się z krótkotrwałej konsolidacji. Sugeruje to, że wzrosty powinny być kontynuowane w najbliższych dniach, a pomóc może w tym dzisiejsza decyzja amerykańskiego banku centralnego i czwartkowe dane o inflacji za listopad w Polsce.

Kolejny umiarkowany wzrost wartości indeksu WIG20 poprawił obraz rynku, podobnie jak po poprzednich sesjach głównie w ujęciu średnioterminowym. MACD ponownie wzrosło i jest już bardzo blisko osi poziomej, grupa wskaźników -DI, +DI, ADX po niedawnym sygnale kupna poprawia swoje układy. Dzięki czterem ostatnim zamknięciom poziom indeksu w sposób trwały wyszedł powyżej średnich średnioterminowych (37-60), oraz coraz wyraźniej formuje się nowy lekko zwyżkowy trend. W ujęciu krótkoterminowym ze względu na wykupienie rynku sygnalizowane przez CCI oraz Oscylator stochastyczny znajdujące się poza strefą neutralną obraz jest gorszy a ryzyko korekty rośnie z każdą sesją, jednak jak dotychczas wskaźniki nie dały negatywnych sygnałów. Obecne stabilne zachowanie indeksu i umiarkowane wzrosty można uznać za istotny pozytywny czynnik. Oczywiście nie należy wykluczać możliwej korekty i chwilowego powrotu indeksu w okolice 3 600 punktów jednak w horyzoncie kilku kilkunastu sesji atak na kolejne opory (3 780 - 3 820 pkt) jest bardzo prawdopodobny.