Oczywiście czuje się pewien dyskomfort z powodu w tej chwili ulotnych argumentów makroekonomicznych, ale też nie należy oczekiwać, że rynek zacznie rosnąć dopiero po tym, jak pojawią się twarde dane makro. Te raczej spełniają rolę potwierdzenia tego, co rynek już wcześniej zrobi. Nie przez przypadek zmiany indeksów akcji uchodzą za jeden ze wskaźników wyprzedzających. Jak wiemy są elementem indeksu wskaźników wyprzedzających publikowanego w USA. Ostatnio on spadł, ale można podejrzewać, że zmiany na rynku akcji zmienią także i wartość indeksu. To jednak przyszłość. W tej chwili kończymy dzień wyznaczeniem nowych minimów, ale na razie nie powinno to budzić większych emocji. M 10-11