Wzrost cen i uchronienie rynku przed spadkiem w okolice linii trendu łączącej lokalne dołki z kilku ostatnich miesięcy zapewne cieszy posiadaczy długich pozycji. Dzisiejsza zwyżka ma jednak poważny mankament, a jest nim niska aktywność. W trakcie wczorajszej przeceny zaangażowanie graczy było wyraźnie większe. Jeśli popyt faktycznie przygotowuje się do ataku na rekordy, to ten czynnik musi zostać poprawiony, by ten atak jakoś wiarygodnie wyglądał. W innych wypadku niedźwiedzie będą ponownie spokojnie powiększać pozycje.