Wczorajsze wyjście nad poziom konsolidacji miało dziś być kontynuowane. W sumie ta kontynuacja miała miejsce, gdyż pojawiły się nowe rekordy. Problem w tym, że trwała ona bardzo krótko i szybko powróciliśmy w zakres wcześniejszych wahań. Teraz konsolidacja robi za wsparcie. Zejście pod poziom 2445 pkt. będzie należało uznać za sygnał fiaska ataku popytu. W takiej sytuacji gracze krótkoterminowi mogliby nawet zagrać na spadek cen, a reszta powinna się wstrzymać do chwili przełamania linii łączącej ostatnie lokalne dołki. H 92-93