Na razie przyjmujemy, że sesja jest remisowa. Wprawdzie rozpoczęła się od zwyżki, ale popyt tego nie wykorzystał. To zmobilizowało podaż, ale tylko na tyle, by obniżyć notowania do okolic dołków z poprzednich dni. Nikt nie chce się skusić na poważną akcję. Może to faktycznie jest wyczekiwanie na jutrzejszą publikację danych w USA?