Technicznie wychodzimy nad opór i zbliżamy się do linii, która jeszcze na początku roku była wsparciem. Teraz linia łącząca dołki w II półrocza 2009 roku jest poziomem oporu. Z tego punktu widzenia można traktować ten ruch jako ruch powrotny. O tym, czym faktycznie jest przekonamy się pewnie za jakiś czas. W tej chwili poziomem wsparcia, którego przełamanie miałoby jakieś znaczenie, jest wczorajsze minimum. Obniżenie się cen pod ten poziom skutkować może zmianą nastawienia na neutralne.