Wszystko to przełożyło się na ograniczoną płynność na rynku walutowym. W normalnych okoliczność dzisiejsza publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy byłaby niecierpliwie wyczekiwana przez inwestorów. Jednak w obecnej sytuacji prawdziwy wpływ danych Departamentu Pracy USA poznamy na początku przyszłego tygodnia, kiedy to inwestorzy powrócą na rynek po świątecznej przerwie. W marcu zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło o 162 tys. etatów.
Pomimo odczytu gorszego od prognoz publikację tę należy uznać za pozytywną, gdyż jest to pierwszy od dłuższego czasu tak solidny wzrost zatrudnienia w amerykańskiej gospodarce. Marzec był zawsze dobrym miesiącem dla rynku pracy USA, gdyż wtedy wzrasta m.in. liczba pracowników sezonowych. W pierwszym momencie publikacja ta nie wywarła istotnego wpływu na rynek walutowy, a kurs eurodolara pozostał w okolicach poziomu 1,3550. Większej zmienności należy spodziewać się na początku przyszłego tygodnia.
Stabilizację obserwować można było dziś także na krajowym rynku walutowym. Kurs EUR/PLN po pokonaniu istotnego poziomu 3,8600 zszedł w okolice 3,8400. Dalszy spadek notowań tej pary walutowej został dziś zahamowany, jednak w szerszym horyzoncie czasowym złoty powinien kontynuować aprecjację względem euro. Umocnienie polskiej waluty wynikać może z napływu kapitału zagranicznego do Polski w związku ze zbliżającymi się dużymi prywatyzacjami oraz kolejnymi aukcjami obligacji. Są to atrakcyjne inwestycje dla zagranicznych graczy, którzy już teraz sukcesywnie pozyskują na nie kapitał.
[i]Sporządził:
Michał Fronc