Wygrał Bronisław Komorowski. To pociąga za sobą konsekwencje. Przed nami w najbliższych kilkunastu miesiącach dwie kolejne kampanie wyborcze. Wygrana przedstawiciela PO sprawia, że temu ugrupowaniu skończyły się wymówki, na co zwraca uwagę wielu komentatorów politycznych, a wczoraj przypomniał to także „The Economist”.

Mając za sobą prezydenta, PO zyskuje możliwość przeprowadzenia wielu trudnych reform, które są wymuszone przez sytuację finansową budżetu oraz procesy demograficzne. Sytuacja budżetu musi się poprawić.

Przedstawiciele koalicji zapewniają, że jak tylko Bronisław Komorowski zostanie prezydentem, zaraz pojawią się nowe projekty. Jednym z nich jest ostatnio propagowana reguła wydatkowa. Sprzedawana jest jako przełom w finansach publicznych, choć faktycznie jest to tylko dobry początek wymaganych zmian. Ograniczenie stałą regułą wydatków elastycznych, podczas gdy trzy czwarte budżetu to wydatki sztywne wynikające z ustaw, to nie jest przełom. Przed rządem kolejne decyzje, które raczej do popularnych nie będą należały, a których celem będzie zredukowanie deficytu i potrzeb pożyczkowych państwa.

Wspomniane wyżej dylematy dotyczą najbliższych lat. Równolegle w tym samym czasie konieczne będzie podjęcie działań, które muszą zapobiec niekorzystnym zmianom demograficznym. Społeczeństwo w Polsce się starzeje. Aktualne prognozy tendencji demograficznych są wysoce niepokojące. Obecnie może je zmienić uaktywnienie fali wyżu demograficznego z lat 80. Stąd pośpiech. Później zapobieżenie zmianom będzie jeszcze trudniejsze i będzie wymagać większych wysiłków, a i tak efekty będą już potencjalnie mniejsze. Demografowie biją na alarm, ale nadal wydaje się to interesować nielicznych.

Tymczasem od tego zależeć będzie przyszłość społeczeństwa i jakość życia ludzi będących obecnie w wieku produkcyjnym. Jedno jest dla tej grupy pewne – nie należy liczyć na poważne wsparcie ze strony systemu emerytalnego. Osoby, które będą przechodziły na emeryturę za 25 – 30 lat, muszą liczyć na swoje dzieci. Państwobędzie stać na finansowanie świadczeń na bardzo niskimpoziomie.