Czy podaż tą słabość kupujących wykorzysta? Nie mówię tu o obserwowanym osłabieniu o kilka czy kilkanaście punktów, ale o faktycznej akcji niedźwiedzi, która skutkowałaby sprowadzeniem cen pod poziom wczorajszego minimum. Na razie skala odejścia od maksimów jest niewielka i nadal wszystko jest możliwe. Respekt popytu w sytuacji, gdy podaż nie naciska nie jest jeszcze czymś niepokojącym. Kluczem pozostaje wczorajsze minimum. To one prawdopodobne odgradza scenariusz ataku, od scenariusza ruchu w kierunku minimum konsolidacji.