Skala spadku cen w trakcie dzisiejszych notowań nie była aż tak duża. 27 pkt. to zbyt mało, by miało to mieć wpływ na ocenę sytuacji technicznej. Tak, wzrost zatrzymał się w okolicy potencjalnego oporu, ale samo zatrzymanie o niczym nie świadczy. To za mało, by uznać, że zwyżka już nie będzie kontynuowana. Być może ta sesja jest początkiem bardziej złożonej korekty, a być może jutro pojawią się nowe maksima. Nie ma to znaczenia, póki wszystko rozgrywa się ponad poziomem piątkowego dołka. My się tylko temu spokojnie przyglądamy. Nie warto się szarpać.