Brak mocnego i zdecydowanego odbicia sygnalizuje, że popyt zanim przeprowadzi jakąkolwiek akcję, musi to przemyśleć. Obawy co do przyszłych ruchu są spore. Taka przecena, jak wczorajsza wykazała słabość kupujących. Teraz uczestnicy rynku zastanawiają się, czy była to tylko chwilowa niedyspozycja, czy też przejaw poważniejszych problemów. Nastawienie pozostaje pozytywne. Wsparciem nadal jest poziom 2606 pkt. i nadal należy się liczyć z możliwością jego testu. Inna sprawa, że rynek nadal nie stracił szansy na kontynuację trendu. Jednak, jak pokazuje historia, możemy na to jeszcze trochę poczekać.