Pokonanie tego oporu byłoby sygnałem kontynuacji trendu, a także złamaniem tradycji z ostatniego roku, która sprawiała, że podaż pewna swego walczyła z rynkiem, by wyjść na tym z zyskiem. Kilkukrotne dochodziło bowiem do tego, że nawet po wykreśleniu rekordów trendu ceny w końcu słabły kreśląc korektę. Podaż jest pewna, że i tym razem będzie podobnie. To oczekiwanie zmieniłoby się, gdyby poziom 2750 pkt. został pokonany, gdyż oznaczałoby to potwierdzenie przyspieszenia tempa wzrostu rynku. Póki cen są pod poziomem 2750 pkt. rynek znajduje się w zakresie dwóch kanałów wzrostowych.