Obraz rynku jest pozytywny. Jednak nie są to barwy jaskrawe i przekonujące. Niski obrót w czasie wzrostu cen to wynik małej aktywności podaży, a więc braku bariery dla popytu. Spadek LOP w czasie wzrostu ceny skłania do stwierdzenia, że na rynku zaczyna zachodzić zmiana. Podaż nie jest już taka pewna swego. Ucieczka z krótkich pozycji podnosi ceny, ale jednocześnie zmniejsza potencjał zwyżki. Kto wie, może przyszedł czas na nieco większą korektę? Ostatnia była bardzo płytka. To właśnie jej minimum jest teraz pierwszym wsparciem. Dołek z poniedziałku leży ponad 80 pkt poniżej wczorajszego szczytu. To całkiem sporo i wystarczyłoby na wykreślenie korekty.

Pojawienie się odreagowania miałoby także sens w kontekście zbliżającej się wraz ze wzrostem cen chwili zmierzenia się z poziomem oporu na 2450 pkt (indeks). Jakość wczorajszej zwyżki nie wskazuje na to, że pokonanie tego oporu poszło bykom łatwo. Wystrzał nad tak ważny poziom z marszu? Oczywiście wszystko jest możliwe, ale chyba jednak zanim popyt miałoby się szarpnąć na takie zadanie, warto złapać trochę tchu.

Jak postąpić w związku z takim niejasnym zachowaniem rynku? Pamiętać, że zawsze najważniejsze są ceny, bo to ich zmiany mają bezpośredni wpływ na stan rachunków. Jeśli zapomnieć o wszelkich innych czynnikach, to pojawienie się wczoraj nowych rekordów potwierdza istnienie tendencji wzrostowej. Jeśli taka tendencja jest potwierdzona, to równocześnie potwierdzone jest aktualne pozytywne nastawienie. Zmiany obrotu oraz liczby otwartych pozycji są rozpatrywane jako czynniki wskazujące na możliwość kontynuacji aktualnego ruchu. Nie mają znaczenia z punktu widzenia nastawienia do rynku.

Do tej pory wzrost cen był potwierdzany przez wzrost LOP. W trakcie wczorajszej sesji dało się zauważyć zaniepokojenie wśród niedźwiedzi. W trakcie popołudniowego bicia rekordów LOP spadała. Można to tłumaczyć wyjściem z rynku przez daytraderów, ale chyba nie wszystko da się tak wytłumaczyć. Wczoraj mieliśmy do czynienia z pierwszym dniem niepokoju twardej do tej pory podaży. Poziom zamknięcia kontraktów pozwala na zbliżenie się do oporu w trakcie jednej sesji.