X-TRADE: Lehman bankrutuje, szansa na niższe stopy w USA?

I stało się. W pół roku po updaku Bear Sterns, kolejny bank inwestycyjny - Lehman Brothers został zmuszony do bankructwa. Jeszcze w weekend wydawało się, że jest dla niego ratunek - potencjalni nabywcy to Barclays i Bank of America - obydwa banki jednak przestraszyły się nieznanego rozmiaru strat, z którymi przyszłoby im się zmierzyć. Bank of America za 50 mld USD nabył za to Merrill Lynch, co jest kolejnym hitem weekendu i pokazuje, że Merrill uprzedził w ten sposób "namaszczenia" na kolejnego bankruta.

Aktualizacja: 26.02.2017 13:06 Publikacja: 15.09.2008 10:23

Bankructwo Lehmana oznacza kolejne tygodnie bardzo dużej niepewności - 600 mld USD aktywów czekać będzie na upłynnienie. Choć w akcji są amerykańscy regulatorzy, mający zapewnić płynne funkcjonowanie rynku, jasnym jest, iż będziemy mieli do czynienia z presją na spadki cen aktywów m.in. związanych z rynkiem nieruchomości.

Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem bieżącego tygodnia będzie zaplanowane na jutro posiedzenie Fed. Choć rynek nie oczekuje zmian stóp na tym posiedzeniu, zdania są dość podzielone, jeśli chodzi o przyszłe decyzje. Do niedawna wybór zdawał się leżeć pomiędzy pozostawieniem stóp na niezmienionym poziomie przez dłuższy okres a dość szybką podwyżką w celu zapobieżenia wzrostowi oczekiwań inflacyjnych. Tymczasem w ostatnich dniach coraz więcej inwestorów mówi o możliwej obniżce stóp jeszcze w tym roku. Rzeczywiście kontrakty na stopę Fed wliczają już ponad 40% szansę na cięcie przed końcem roku, podczas gdy na początku miesiąca takie rozwiązanie w ogóle nie było brane pod uwagę. Argumentem za obniżką stóp miałby być m.in. fakt, iż ceny surowców mocno zniżkują zmniejszając zagrożenie inflacyjne. Oznacza to, iż rynek bardzo będzie wyczekiwał ewentualnej zmiany w komunikacie, która otwierałaby drogę do takiego ruchu. Wydaje się jednak, iż dla Fed najlepszą strategią jest obecnie obserwacja - obniżka stóp rodzi długoterminowe zagrożenie inflacją, czego boi się wielu jego członków. Podwyżka natomiast mogłaby wywołać niepożądane konsekwencje na rozchwianych rynkach finansowych i zaprzepaścić efekty działań stabilizacyjnych, których podejmuje się amerykański bank centralny. Nie można jednak wykluczyć, że jeśli po bankructwie Lehmana na rynkach znów zapanuje chaos, Fed będzie musiał ciąć stopy i to być może na specjalnym posiedzeniu.

Poza posiedzeniem Fed, dla rynków kluczowe będą dane o inflacji. Tak się składa, że we wtorek poznamy dynamikę CPI nie w USA, ale także w strefie euro i na Wyspach. Oczekuje się, iż w USA inflacja miała swój szczyt już w lipcu, kiedy wyniosła 5,6% r/r. Tym razem rynek oczekuje, iż ceny nie zmieniły się w relacji miesięcznej, co oznaczałoby roczny CPI na poziome 5,5%. CPI po wyeliminowaniu cen żywności i energii miałby wynieść 0,2% m/m i 2,6% r/r.

Na naszym lokalnym rynku poznamy sierpniowe dane dotyczące CPI, wynagrodzeń i zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw, produkcji przemysłowej i PPI. Inflacja CPI i rynek pracy już dziś - oczekujemy rocznego CPI na poziomie 4,9%, rocznej dynamiki wynagrodzeń na poziomie 10,5%, zaś zatrudnienia na poziomie 4,5%.

Już dziś dane o produkcji przemysłowej s USA - rynek oczekuje jej spadku o 0,3% m/m oraz spadku wykorzystania mocy produkcyjnych do 79,6%. Te dane o godzinie 15.15, zaś o 14.30 indeks aktywności w rejonie Nowego Jorku. Konsensus na ten odczyt to 1,4 pkt.

Waluty - Dynamiczna korekta na EURUSD

Tak jak od końca lipca mieliśmy do czynienia z niesłychanie silnym umocnieniem dolara, tak dynamiczna jest jego korekta. Odbicie nastąpiło już w czwartek, kiedy para EURUSD osiągnęła roczne minimum na poziomie 1,3881 - tj. blisko 50% zniesienia wzrostów zapoczątkowanych jeszcze w 2005 roku (!) - jednak początkowo wzrosty były niemrawe. Przyspieszyły w piątek, zwłaszcza po słabych danych dotyczących sprzedaży detalicznej - na koniec minionego tygodnia EURUSD notowane było już powyżej 1,42. Co ciekawe osłabienia dolara nie powstrzymał rewelacyjny odczyt wskaźnika nastrojów konsumenckich, który zdołał wydatnie pomóc rynkom akcji. Dalszy spadek wartości dolara po weekendzie to już efekt wydarzeń w sektorze finansowym tj. wniosku o bankructwo Lehman Brothers i przejęcia Merrill Lynch. Rezultat to para EURUSD na poziomie nawet 1,4480, choć ruch ten na otwarciu w Europie jest nieco korygowany. Czy dolar nadal będzie się osłabiał? To zależy w dużej mierze od tego, jak zareaguje Fed. Nawet cień zapowiedzi niższych stóp może w obecnej sytuacji powodować silne spadki wartości dolara. Obecnie pierwszy opór to 1,4690 - zniesienie fali wzrostowej oraz poziom konsolidacji z drugiej połowy sierpnia. Zamieszanie na rynkach finansowych wykorzystuje oczywiście również jen - spadek pary USDJPY do 105,20 oznacza, iż japońska waluta jest najsilniejsza od 17 lipca. Nie jest do końca jasne jak te zmiany przełożą się na rynek złotego - generalnie tak duży wzrost powinien niejako automatycznie przełożyć się na spadek notowań obydwu par - w przypadku USDPLN nawet poniżej 2,30.Należy jednak pamiętać, iż w okresie podwyższonego ryzyka rynki walut wschodzących nie są ulubionym miejscem inwestorów - zatem reakcja złotego może być umiarkowana.

Surowce - Na co czeka rynek surowców?

Wzrost notowań EURUSD - szczególnie po tak dużych wcześniejszych spadkach to teoretycznie wymarzona sytuacja dla popytu na większości z rynków surowcowo-towarowych. Tymczasem wzrost notowań tej pary z niecałych 1,40 do niemal 1,45 powoduje w większości przypadków dość niemrawe reakcje, tak jakby inwestorzy nie do końca wierzyli w to co miało miejsce podczas weekendu. Na takich rynkach jak miedź czy złoto mamy tylko po 2% zwyżki (choć złoto zyskuje już od czwartku) - niewiele więcej zyskuje srebro, które jest bardzo wrażliwe na zmiany wartości dolara. Jedynie w przypadku platyny wszystko zadziałało "jak należy" - tu mamy 8% zwyżkę. Wytłumaczeniem niepewności na tych rynkach jest zachowanie się cen ropy - nie tylko nie zareagowały one na wzrost wartości euro, ale odnotowały spadek - poniżej 98 USD za baryłkę gatunku Brent. To może oznaczać, iż inwestorzy obawiają się konsekwencji upadku kolejnego banku dla sytuacji gospodarczej. Mimo to, wydaje się, iż metale mają potencjał do wykorzystania długo oczekiwanego odbicia na EURUSD.

Przemysław Kwiecień

X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Polityka ważniejsza
Komentarze
Bitcoin znów bije rekordy. Kryptowaluty na łasce wyborów w USA?