Poranny komentarz rynkowy – raport Goldman Sachs pomógł tylko na chwilę

We wtorek inwestorzy na chwilę zapomnieli o problemach krajów peryferyjnych Strefy Euro i skupili się na rynku surowcowym. Ich uwagę zwróciły raporty dotyczące tego rynku jakie opublikował Goldman Sachs i Morgan Stanley

Aktualizacja: 25.02.2017 17:55 Publikacja: 25.05.2011 10:35

W centrum zainteresowania znalazła się ropa. Podrożała ona o 2%, dając pozytywny impuls także innym rynkom. Wczorajszy optymizm jednak szybko wyparował i dziś ponownie wrócił strach przed pogłębieniem kryzysu na peryferiach Strefy Euro.

[srodtytul]Wyższe prognozy cen ropy[/srodtytul]

Wczorajszy wzrost cen ropy był reakcją na podwyższenie przez Goldman Sachs prognozowanych cen ropy na koniec 2011 roku do 120 dolarów i do 140 dolarów na koniec przyszłego roku. Swoje szacunki podwyższyli również analitycy Morgan Stanley, prognozując odpowiednio cenę baryłki na poziomie 120 i 130 dolarów. Optymizmu wystarczył tylko na jeden dzień. Dzisiejszy poranek przynosi spadek cen o prawie 1%. O tym jak będą kształtowały się notowania w kolejnych godzinach, zdecydują nastroje na rynkach globalnych oraz publikowane po południu tygodniowe dane nt. zapasów paliw w USA. Analitycy ankietowani przez agencję Dow Jones oczekują, że zapasy ropy spadną o 1,3 mln baryłek, natomiast zapasy benzyny i destylatów wzrosną odpowiednio o 400 tys. i 300 tys. baryłek.

Wtorkowa zwyżka cen nie zmieniała układu sił na wykresie ropy Brent. W krótkim terminie kontynuowana jest stabilizacja. W nieco dłuższym nie można natomiast wykluczać jeszcze jednej fali wyprzedaży, która mogłaby sprowadzić kurs w okolice 102 dolarów.

[srodtytul] Goldman Sachs o Chinach[/srodtytul]

Analitycy Goldman Sachs podwyższając prognozy dla cen ropy, jednocześnie obniżyli swoje szacunki wzrostu gospodarczego dla Chin. Obecnie prognozują oni, że w tym roku PKB urośnie o 9,4%, podczas gdy wcześniej zakładali wzrost na poziomie 10%. Jednocześnie w dół do 9,2% z wcześniej szacowanego 9,5%, obniżyli oni swoje prognozy wzrostu gospodarczego na rok 2012.

Niższa dynamika chińskiego PKB to zła wiadomość dla rynku miedzi, której Chiny są dużym konsumentem. W tej chwili coraz trudniej znaleźć argumenty przemawiające za tym, że miedź zdoła jeszcze wrócić do długoterminowego trendu wzrostowego.

[srodtytul]Jednodniowa korekta na EUR/USD[/srodtytul]

Poprawa nastrojów na rynkach globalnych, optymistyczne dane z Niemiec ([link=http://www.xtb.pl/strona.php?pulsrynku=20987 " target="_blank"]indeks Ifo miał w maju wartość 114,2 pkt. [/link]) oraz obrona psychologicznego poziomu 1,40 dolara, wsparły we wtorek stronę popytową i umożliwiły powrót EUR/USD powyżej 1,41 dolara. Spadki wróciły jednak wraz z powrotem obaw o przyszłość Strefy Euro. Dziś notowania euro przetestowały poziom 1,4013, grożąc przełamaniem psychologicznej bariery 1,40 i znacznym pogłębieniem spadków. Potencjalny cel to okolice 1,38 dolara. Jeżeli pojawią się kolejne podażowe impulsy, w tym również zwiększające awersję do ryzyka dane makroekonomiczne z USA, to poziom ten może być bardzo szybko osiągnięty. [srodtytul]Środowe kalendarium[/srodtytul]

Kwietniowe raporty nt. stopy bezrobocia i sprzedaży detalicznej w Polsce, zrewidowane dane nt. brytyjskiego PKB za I kwartał 2011 roku, amerykańskie dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku oraz tygodniowy raport o zmianie zapasów paliw w USA, to główne pozycje w środowym kalendarium.

[b]Marcin R. Kiepas

Komentarze
Zamrożone decyzje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Komentarze
Co martwi ministra finansów?
Komentarze
W poszukiwaniu bezpieczeństwa
Komentarze
Polski dług znów na zielono
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Komentarze
Droższy pieniądz Trumpa?
Komentarze
Koniec darmowych obiadów