Niska inflacja to w dużej mierze znacznie mniejszy od zakładanego przez nas wzrost cen paliw (jedynie o 0,2% m/m), a także większe niż założyliśmy spadki cen odzieży i obuwia (-2,3% m/m), pokazujące, iż po wyraźnych podwyżkach na wiosnę sklepy musiały zaproponować wyjątkowo atrakcyjne warunki wyprzedaży aby pozbyć się letnich kolekcji. W sierpniu inflacja może nieznacznie wzrosnąć, ale w dalszej części roku będzie powoli obniżać się.
Po publikacji danych złoty bardzo nieznacznie stracił. Wzrost kursu EURPLN z 4,14 do 4,1490 jest jednak nieznaczny w porównaniu z obserwowaną w tym tygodniu zmiennością. Dane nie zmieniają bowiem wiele jeśli chodzi i politykę RPP – szans na kolejne podwyżki i tak już nie było. Rynek stopy procentowej dyskontuje wręcz obniżkę stóp na przełomie roku. Na moment obecny zakładamy, iż RPP do końca roku nie zmieni poziomu stóp procentowych.
Na rynku walutowym obserwujemy dziś kontynuację umocnienia złotego, choć nastroje są chwiejne. Jeszcze rano polska waluta traciła po danych o PKB z Francji (w drugim kwartale we Francji nie było wzrostu), jednak od 9.30 złoty systematycznie zyskuje - najbardziej w relacji do franka, a to dzięki wzrostom na parze EURCHF. O godzinie 14.35 frank kosztował 3,7670 złotego, zaś dolar 2,9065 złotego.
dr Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista